www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
stoolejek unl
Wysłany: Sob 22:21, 04 Gru 2021
Temat postu:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
miałem w poprzedniej pracy taką dobrą koleżankę, że w sumie mógłbym powiedzieć przyjaciółkę. Nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, nawet relacjonowała mi jak się rucha z mężem i jak chodzi na depilację laserową pizdy... Jak odszedłem z pracy widzieliśmy się 2 razy a teraz ma nawet problemy z odpisaniem czy odebraniem telefonu... Jak pracowałem z nią to smsy do samej nocy aż mąż się jej pytał czemu tak często piszemy... ludzie to kurwy i śmiecie
koleżanka z pracy mówiła ci jak się jebie ze swoim facetem? :-D w to nie uwierzę. chyba, że była pierdolnięta.
pierdolnięta to jest ale tak pozytywnie
kiedyś powiedziałem: no chuj mnie zaraz strzeli... a ona na to: mnie wczoraj strzelił
atmosfera była dość luźna i zajebista ale jak widzisz, urwało się i chuj wie czemu. Mamy niby kontakt na messengerowej grupie gdzie też opowiada kiedy mąż ją wyruchał ale już takiego osobistego nie
moim zdaniem loszka która "chwali się" kiedy i jak ją ktoś wyruchał to chyba nie jest normalna. ale to tylko moje zdanie.
żarty o ruchaniu w tamtym towarzystwie są raczej na porządku dziennym, nawet sam jej kiedyś w jakieś delegacji zaproponowałem, że mogę ją wyruchać... trochę się obruszyła ale na 2 dzień było gites. Pewnie normalna nie jest, ale też raczej te jej gadanie to były przechwałki bo jej mąż wg tego to był prawdziwy don żuan a też miała momenty, że raczej na niego narzekała...
no. czyli ma samca alfa. tacy są pewni siebie i ruchają. reszta wali konia.
stOOleyX
Wysłany: Sob 22:10, 04 Gru 2021
Temat postu:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
miałem w poprzedniej pracy taką dobrą koleżankę, że w sumie mógłbym powiedzieć przyjaciółkę. Nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, nawet relacjonowała mi jak się rucha z mężem i jak chodzi na depilację laserową pizdy... Jak odszedłem z pracy widzieliśmy się 2 razy a teraz ma nawet problemy z odpisaniem czy odebraniem telefonu... Jak pracowałem z nią to smsy do samej nocy aż mąż się jej pytał czemu tak często piszemy... ludzie to kurwy i śmiecie
koleżanka z pracy mówiła ci jak się jebie ze swoim facetem? :-D w to nie uwierzę. chyba, że była pierdolnięta.
pierdolnięta to jest ale tak pozytywnie
kiedyś powiedziałem: no chuj mnie zaraz strzeli... a ona na to: mnie wczoraj strzelił
atmosfera była dość luźna i zajebista ale jak widzisz, urwało się i chuj wie czemu. Mamy niby kontakt na messengerowej grupie gdzie też opowiada kiedy mąż ją wyruchał ale już takiego osobistego nie
moim zdaniem loszka która "chwali się" kiedy i jak ją ktoś wyruchał to chyba nie jest normalna. ale to tylko moje zdanie.
żarty o ruchaniu w tamtym towarzystwie są raczej na porządku dziennym, nawet sam jej kiedyś w jakieś delegacji zaproponowałem, że mogę ją wyruchać... trochę się obruszyła ale na 2 dzień było gites. Pewnie normalna nie jest, ale też raczej te jej gadanie to były przechwałki bo jej mąż wg tego to był prawdziwy don żuan a też miała momenty, że raczej na niego narzekała...
stoolejek unl
Wysłany: Sob 21:56, 04 Gru 2021
Temat postu:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
miałem w poprzedniej pracy taką dobrą koleżankę, że w sumie mógłbym powiedzieć przyjaciółkę. Nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, nawet relacjonowała mi jak się rucha z mężem i jak chodzi na depilację laserową pizdy... Jak odszedłem z pracy widzieliśmy się 2 razy a teraz ma nawet problemy z odpisaniem czy odebraniem telefonu... Jak pracowałem z nią to smsy do samej nocy aż mąż się jej pytał czemu tak często piszemy... ludzie to kurwy i śmiecie
koleżanka z pracy mówiła ci jak się jebie ze swoim facetem? :-D w to nie uwierzę. chyba, że była pierdolnięta.
pierdolnięta to jest ale tak pozytywnie
kiedyś powiedziałem: no chuj mnie zaraz strzeli... a ona na to: mnie wczoraj strzelił
atmosfera była dość luźna i zajebista ale jak widzisz, urwało się i chuj wie czemu. Mamy niby kontakt na messengerowej grupie gdzie też opowiada kiedy mąż ją wyruchał ale już takiego osobistego nie
moim zdaniem loszka która "chwali się" kiedy i jak ją ktoś wyruchał to chyba nie jest normalna. ale to tylko moje zdanie.
stOOleyX
Wysłany: Sob 21:46, 04 Gru 2021
Temat postu:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
miałem w poprzedniej pracy taką dobrą koleżankę, że w sumie mógłbym powiedzieć przyjaciółkę. Nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, nawet relacjonowała mi jak się rucha z mężem i jak chodzi na depilację laserową pizdy... Jak odszedłem z pracy widzieliśmy się 2 razy a teraz ma nawet problemy z odpisaniem czy odebraniem telefonu... Jak pracowałem z nią to smsy do samej nocy aż mąż się jej pytał czemu tak często piszemy... ludzie to kurwy i śmiecie
koleżanka z pracy mówiła ci jak się jebie ze swoim facetem? :-D w to nie uwierzę. chyba, że była pierdolnięta.
pierdolnięta to jest ale tak pozytywnie
kiedyś powiedziałem: no chuj mnie zaraz strzeli... a ona na to: mnie wczoraj strzelił
atmosfera była dość luźna i zajebista ale jak widzisz, urwało się i chuj wie czemu. Mamy niby kontakt na messengerowej grupie gdzie też opowiada kiedy mąż ją wyruchał ale już takiego osobistego nie
stoolejek unl
Wysłany: Sob 21:29, 04 Gru 2021
Temat postu:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
miałem w poprzedniej pracy taką dobrą koleżankę, że w sumie mógłbym powiedzieć przyjaciółkę. Nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, nawet relacjonowała mi jak się rucha z mężem i jak chodzi na depilację laserową pizdy... Jak odszedłem z pracy widzieliśmy się 2 razy a teraz ma nawet problemy z odpisaniem czy odebraniem telefonu... Jak pracowałem z nią to smsy do samej nocy aż mąż się jej pytał czemu tak często piszemy... ludzie to kurwy i śmiecie
koleżanka z pracy mówiła ci jak się jebie ze swoim facetem? :-D w to nie uwierzę. chyba, że była pierdolnięta.
stOOleyX
Wysłany: Sob 21:23, 04 Gru 2021
Temat postu:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
miałem w poprzedniej pracy taką dobrą koleżankę, że w sumie mógłbym powiedzieć przyjaciółkę. Nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, nawet relacjonowała mi jak się rucha z mężem i jak chodzi na depilację laserową pizdy... Jak odszedłem z pracy widzieliśmy się 2 razy a teraz ma nawet problemy z odpisaniem czy odebraniem telefonu... Jak pracowałem z nią to smsy do samej nocy aż mąż się jej pytał czemu tak często piszemy... ludzie to kurwy i śmiecie
stoolejek unl
Wysłany: Sob 21:18, 04 Gru 2021
Temat postu:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
znam to. zawsze ja inicjowałem jakieś spotkanie/popijawę ze "znajomymi". nigdy nie wychodziło to z ich strony. w końcu dałem sobie spokój. i teraz nie mam kontaktu z nikim oprócz rodziny.
stOOleyX
Wysłany: Sob 21:12, 04 Gru 2021
Temat postu:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
w sumie jednego ziomka znam od dziecka to mi łatwiej ale z resztą kontaktów to też nie jest tak słodko, trochę utrzymuje ale szybko one wygasają, ja nawet próbuję je podtrzymywać ale jak ja pierwszy nie napisze to nikt się do mnie nie odezwie
a są sytuacje, że nawet jak napiszę to odpowiedzi brak, telefonu też nie odbierają
stoolejek unl
Wysłany: Sob 21:06, 04 Gru 2021
Temat postu:
stOOleyX napisał:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
ja nie ruchałem i nie mam nawet znajomych. mam 35 lat. przynajmniej utrzymujesz kontakty. ja tu siedzę, bo nie mam z kim pogadać.
stOOleyX
Wysłany: Sob 21:03, 04 Gru 2021
Temat postu:
stoolejek unl napisał:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
34 lata i 0 ruchańska to wygryw 100%
stoolejek unl
Wysłany: Sob 20:51, 04 Gru 2021
Temat postu:
stOOleyX napisał:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
no to git. chociaż jak masz znajomych to pewnie stulejem nie jesteś.
wywiad w bravo girl
Wysłany: Sob 20:50, 04 Gru 2021
Temat postu:
Jakie są twoje najbliższe plany?
stOOleyX
Wysłany: Sob 20:49, 04 Gru 2021
Temat postu:
idę do znajomych i może wpadnie też do mnie moja koleżanka z innego miasta
stoolejek unl
Wysłany: Sob 20:48, 04 Gru 2021
Temat postu: macie plany na sylwestra?
ja będę siedział na necie i pił browary.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin