www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Izaak Singer
Wysłany: Wto 12:46, 22 Mar 2022
Temat postu:
no dobrze napisał:
ale co z eksperymentem z parówkami?
Jak to co? Przecież wykazał że był zamach!
Gość
Wysłany: Wto 12:44, 22 Mar 2022
Temat postu:
Wzruszajace swiadectwo historii... :smt022
takie fakte
Wysłany: Wto 12:28, 22 Mar 2022
Temat postu:
Tablicę ku czci poległych w katastrofie smoleńskiej obrzucił kauem zwolennik pisu. Kau w słoiku przywiózł z lubelskiego.
no dobrze
Wysłany: Wto 12:06, 22 Mar 2022
Temat postu:
ale co z eksperymentem z parówkami?
Rajtaria Panicza SNK
Wysłany: Wto 11:33, 22 Mar 2022
Temat postu: Przypominame wspomnienie Panicza SNK z zamachu smoleńskiego
Jak pamiętacie udało mi się wyskoczyć tuż przed wybuchem z samolotu, zsunąłem się po pniu brzozy i uratowałem się przed niemal pewną śmiercią. Niewielu jednak wie, co wydarzyło się później. Przedzierałem się przez sztuczną mgłę, wszędzie słychać było strzały, to moskale dobijali rannych. W pewnym momencie dotarłem do miejsca, gdzie ujrzałem grupę ludzi. Umundurowany oddział OMON otaczał drzewo, o które plecami opierał się ciężko już ranny Panicz Profesor Prezydent Lech Kaczyński. Prezydent opędzał się od sołdatów płonącą gałęzią ale siły go opuszczały. Poczułem wzbierającą się we mnie dziką złość i nienawiść. Gołymi pięściami powaliłem dwóch sowietów (jednemu pękł hełm wraz z czaszką) i osłoniłem Panicza Prezydenta. Niestety, wtedy padł strzał, którzy pozbawił go życia, zdołał tylko wyszeptać mi: "Finis Poloniae"...
Odwróciłem się w kierunku z którego padł strzał. I wtedy zobaczyłem Władimira Putina. To on osobiście zabił Panicza Prezydenta. Putin zbliżył się do martwego już Lecha Kaczyńskiego. Odziany był (Putin, nie Kaczyński) tylko w rozchylony szlafrok i po pewnych oznakach pojąłem, że ten zwyrodnialec (Putin nie Kaczyński) zamierza odbyć nekrofilski stosunek ze zwłokami Panicza Prezydenta. Rzuciłem się na Putina, walczyliśmy w stylu mieszanym przez około pół godziny i już byłem bliski pokonania go, kiedy usłyszałem huk wystrzału i poczułem ból w wielu miejscach. To Ławrow i Miedwiediew strzelali do mnie z kałachów. Nie mogłem dać im już odporu. Wykorzystałem gęstniejącą sztuczną mgłę i uciekłem niosąc ze sobą przesłanie Panicza Prezydenta.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin