Autor |
Wiadomość |
HandlarzKlejem |
Wysłany: Nie 23:02, 24 Wrz 2023 Temat postu: |
|
Eren jest tylko jeden, a posoborowych posoborowców jebać |
|
|
Eren wózek widłowy |
Wysłany: Nie 23:01, 24 Wrz 2023 Temat postu: |
|
OBSŁUGUJE KREMACJĘ TIRÓW |
|
|
eren smrut |
Wysłany: Śro 16:24, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
Śmierdzą mi w kroku dresy z pesco! |
|
|
Eren podsłuch |
Wysłany: Śro 15:04, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
Wzywam słonia |
|
|
Anka bb |
Wysłany: Czw 22:15, 09 Cze 2022 Temat postu: |
|
Anka bb napisał: | Tłumaczę też przez semafor erotyczne pogawędki Putina i Macrona. Czuję jak im wtedy śmierdzi w kroczach. Putin każe Makronowi zakładać cieliste rajstopy 15 den i wisieć na wieszaku. Ślimaki pocztowe przewożą ich tęskne westchnienia, a przez Nord Stream 2 podsłuchuje ich Scholz. |
Jednak do 23 szef kazał mi zostać i zgniły mi buty… kolacji nie ma |
|
|
Anka bb |
Wysłany: Czw 21:36, 09 Cze 2022 Temat postu: |
|
Tłumaczę też przez semafor erotyczne pogawędki Putina i Macrona. Czuję jak im wtedy śmierdzi w kroczach. Putin każe Makronowi zakładać cieliste rajstopy 15 den i wisieć na wieszaku. Ślimaki pocztowe przewożą ich tęskne westchnienia, a przez Nord Stream 2 podsłuchuje ich Scholz. |
|
|
Anka bb |
Wysłany: Czw 20:58, 09 Cze 2022 Temat postu: Pracuję w biurze dziś do 22 |
|
Szef ksiadz kazał mi zostać dziś do 22. Zmusza mnie do noszenia cielistych rajstop i babcinej spódnicy. Dał mi w puszce białą elegancką bluzkę i zamykane czarne buty cmentarne. Foczy chód. Pracuje w biurze pogrzebowym i dostarczam prąd dostawcom pizzy. spódnica jest okropna i sięga za kolana. Szeleści bardzo. Poruszając się czuje jak śmierdzą mi stopy rajstop i ich krok. Smród wyleciał z krocza rajstop i są całe mokre. Spódnica jest przepocona. Szef kazał mi wejść na slup by wysłać wiadomość do Włoch i im pomachać. Jest dla mnie bardzo niemiły. Każe mi tez dawać rajstopy po pracy do powąchania. Sprawdza wtedy ich smród. Dał mi je w paczce foliowej. W biurze cmentarnym zlecam tez załatwianie trumien wodnych i noclegów trupich, na wypadek nadejścia antychrysta. Poszukuje tez po lasach bunkrów położnych i zbieram pączki. Zrywam je z drzew. Ostatnio zebrałam do koszyka 300 kolorowych pączków. Polowe zjadłam przyznam… w lesie było tez drzewo na którym rósł chleb i krzak z cukierkami. Pilnuje go dzik bez oczu.
Prąd dostarczam ciężarówka w postaci kostek lodu i czekolady. Wożę tez mydła i dżemy z much. Odbieram telefony od zmarłych i duchów. Wieczorami sadze winogrona i pomidory a następnie zamiatam biuro na polecenie szefa. Szef dał mi kiedyś kopertę z nasionami raflezji i kazał mi połknąć znaczek pocztowy. Pomyliłam sie i wręczyłam mu znak drogowy. Ksiadz zmusza mnie tez do wysyłania poczta Polską krowich gownem i zawożenia uranu za granice Niemiec |
|
|