www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Sob 2:33, 03 Wrz 2022
Temat postu:
microzeta (kompot) napisał:
Nawet zupe jedliśmy z jednego garnka starą, dziurawą chochlą bo nie było łyżek, a wode, którą braliśmy z potoku piliśmy bezpośrednio z zardzewiałego saganu albo z tego samego garnka jak była po pierogach, które jedliśmy palcami na kawałkach drewna znalezionego w lesie. Zimą mieliśmy wodę ze śniegu bo potok zamarzał. Wszystko grzaliśmy na ognisku przed chałupą i trzeba było zbierać gałęzie, często z choinek, a nawet suche chwasty. Sadziliśmy i zbieraliśmy wszystko co się dało, mak, groch, dynie, chrzan, grzyby to zawsze coś wzeszło i było na jakąś zupe. Czasem dzidą upolowaliśmy szczura to było smażone, a mama robiła kompot z jabłek, które ukradliśmy z sadu sąsiada, bo działka u nas była za mała na drzewa. Na szczęście mleko mieliśmy od cioci Heleny, bo hodowała krowy, które trzeba było za to wypasać.
microzeta (kompot)
Wysłany: Sob 0:46, 03 Wrz 2022
Temat postu:
Nawet zupe jedliśmy z jednego garnka starą, dziurawą chochlą bo nie było łyżek, a wode, którą braliśmy z potoku piliśmy bezpośrednio z zardzewiałego saganu albo z tego samego garnka jak była po pierogach, które jedliśmy palcami na kawałkach drewna znalezionego w lesie. Zimą mieliśmy wodę ze śniegu bo potok zamarzał. Wszystko grzaliśmy na ognisku przed chałupą i trzeba było zbierać gałęzie, często z choinek, a nawet suche chwasty. Sadziliśmy i zbieraliśmy wszystko co się dało, mak, groch, dynie, chrzan, grzyby to zawsze coś wzeszło i było na jakąś zupe. Czasem dzidą upolowaliśmy szczura to było smażone, a mama robiła kompot z jabłek, które ukradliśmy z sadu sąsiada, bo działka u nas była za mała na drzewa. Na szczęście mleko mieliśmy od cioci Heleny, bo hodowała krowy, które trzeba było za to wypasać.
Zdziwiony Zdzisław
Wysłany: Pią 23:32, 02 Wrz 2022
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
microzeta (kompot) napisał:
W zasadzie to nic nie sądzę. Pochodzę z ubogiej rodziny, nie mieliśmy takich rzeczy. Musiałem wyguglować żeby dowiedzieć się czym jest kompotierka. Albo inaczej: kompotierka kojarzy mi się z luksusem, którego nigdy nie miałem. Co jest dość zabawne i przykre jednocześnie, bo tak naprawdę to chyba żaden luksus.
To jest bardzo dobra odpowiedź, kolego. Kompotierka jako symbol statusu społecznego. Jak hippika po drugiej wojnie, czy picie (lub raczej "chłeptanie") kawy za czasów towarzysza 'Wiesława'. To ten co nas wypierdolił w '68. No ale nie o tym rozmawiamy, tutaj omawiamy zastawę stołową. Wzruszyłem się nawet i trochę smutno mi się zrobiło, że kolega w takiej nędzy strasznej dorastał, że nawet kompotierek nie było. My właśnie walczymy o to, by każdy miał kompotierkę od najmłodszych lat. To nic, że niektórzy (np bortnal) będą w nią srać, szczać i rzygać, a potem z niej pić i jeść. Istotne jest to, żeby każdy miał opcję. O to walczymy.
Dlaczego tak bardzo nie lubisz Dziada Borowego?
bezrobotne ścierwo
Wysłany: Pią 17:34, 02 Wrz 2022
Temat postu:
Sram wam do ryja cwele, pedały, złodzieje. Nikt normalny nie rozmawia o kompotierkach, tylko jak zapchać tanio kałdun, w tych jakże ciężkich czasach :butthead:
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 16:54, 02 Wrz 2022
Temat postu:
microzeta (kompot) napisał:
W zasadzie to nic nie sądzę. Pochodzę z ubogiej rodziny, nie mieliśmy takich rzeczy. Musiałem wyguglować żeby dowiedzieć się czym jest kompotierka. Albo inaczej: kompotierka kojarzy mi się z luksusem, którego nigdy nie miałem. Co jest dość zabawne i przykre jednocześnie, bo tak naprawdę to chyba żaden luksus.
To jest bardzo dobra odpowiedź, kolego. Kompotierka jako symbol statusu społecznego. Jak hippika po drugiej wojnie, czy picie (lub raczej "chłeptanie") kawy za czasów towarzysza 'Wiesława'. To ten co nas wypierdolił w '68. No ale nie o tym rozmawiamy, tutaj omawiamy zastawę stołową. Wzruszyłem się nawet i trochę smutno mi się zrobiło, że kolega w takiej nędzy strasznej dorastał, że nawet kompotierek nie było. My właśnie walczymy o to, by każdy miał kompotierkę od najmłodszych lat. To nic, że niektórzy (np bortnal) będą w nią srać, szczać i rzygać, a potem z niej pić i jeść. Istotne jest to, żeby każdy miał opcję. O to walczymy.
pies ogrodnika
Wysłany: Pią 12:17, 02 Wrz 2022
Temat postu:
Chyba kompostierka.
microzeta (kompot)
Wysłany: Pią 8:13, 02 Wrz 2022
Temat postu:
W zasadzie to nic nie sądzę. Pochodzę z ubogiej rodziny, nie mieliśmy takich rzeczy. Musiałem wyguglować żeby dowiedzieć się czym jest kompotierka. Albo inaczej: kompotierka kojarzy mi się z luksusem, którego nigdy nie miałem. Co jest dość zabawne i przykre jednocześnie, bo tak naprawdę to chyba żaden luksus.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 8:06, 02 Wrz 2022
Temat postu:
[w tzw międzyczasie wpierdolę sobie batona bo kurwa zgłodniałem]
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 8:03, 02 Wrz 2022
Temat postu:
microzeta (kompot) napisał:
Czy to pytanie ma drugie, trzecie a może nawet i czwarte dno?
Nie. NIe chodzi tu o rypanie się w kakao, czy o złote strumienie do ryja. Nie chodzi też o pieniąłdzęł. Chodzi tylko o kompotierki, naczynia stołowe, obiadowo-kolacyjne. Co kolega o nich sądzi?
microzeta (kompot)
Wysłany: Pią 7:41, 02 Wrz 2022
Temat postu:
Czy to pytanie ma drugie, trzecie a może nawet i czwarte dno?
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 2:46, 02 Wrz 2022
Temat postu: Pytanie do Microzety.
Co kolega sądzi o kompotierkach?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin