www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
forumer
Wysłany: Śro 18:31, 07 Wrz 2022
Temat postu:
Kiedy Stoolejek odzyskał przytomność, pierwsze co usłyszał to odgłosy mlaskania i chrumkania niczym u świni wyjadającej łapczywie zawartość z koryta. Gdy otworzył oczy to nie mógł uwierzyć w to co właśnie widzi. Jego mieszkanie, obciążone gigantyczną hipoteką na zmiennej stopie, zostało obrócone w totalną ruinę. Wersalka, na której zwykł sypiać, i która miała być głównym poletkiem kopulacji z Anką BB leżała wywalona do góry nogami. Wystawały spod niej blade nagie nogi dwóch stulejarzy i dochodziło żałosne stękanie. Po środku pobojowiska walały się jakieś resztki jakiegoś truchła niemożliwego do identyfikacji bez testów DNA. Najgroszy był jednak zapach. Gdyby nie rześkie powietrze wpadające przez wybite okno to można było paść od samego smrodu. Stoolejek zwrócił się ku łazience. Wiedział, że tam, za wybitą dziurą czai się źródło zaistniałego zła, zajęte intensywną i głośną konsumpcją...
forumer
Wysłany: Wto 20:39, 06 Wrz 2022
Temat postu:
Nozdrza rencisty rozwarły się szeroko zasysając woń dochodzącą z łazienki a powieki rozwarły się jak u módżyńskiego wytrzeszcza. Jedyny sprawy neuron jego mózgu został aktywowany: "POKARM". Anka z piskiem z japy zawróciła się do łazienki zatrzaskując się od środka. Cwel zaś człapał jak wygłodniały lampart pewny spożycia swojego następnego posiłku. Anka trzęsła się tak mocno, że wyglądała jak jedna wielka kula falującego cellulitu. Ale przez dłuższą chwilę nastała cisza. Brzydulanka patrzyła przerażona na drzwi. "Wycofał się" pomyślała. I wtem przez delikatną ich konstrukcję przebiła się łepetyna Cweliska. "ANKA, AJM HOŁM" wybeblało się ze śmierdzącego pyska. Ale zamiast ukierunkować się na opasłą bielszczankę uwaga Cwela natychmiast skupiła się na sedesie. Tam czaił się owoc i jednocześnie przyczyna tak długiego bytowania Anki w łazience - wielki sękaty stolec wydalony w bólu i mordęgach po spożyciu potrójnej dawki Xenny Extra w ramach przygotowań do analu. Ślinka pociekła Cwelowi i ulała się na płytki podłogi łazienki. Niczym najpodlejszy wąż lub robak przepełz przez wybity łbem otwór i ze skupieniem godnym medytującego Gandhiego zawisł nad muszlą otumaniony koniecznością i nieuchronnością swego postępowania...
forumer
Wysłany: Wto 15:37, 06 Wrz 2022
Temat postu:
Na górze zaś trwała szarpanina. Dwaj psychole i dwaj stuleje kotłowali się niczym postacie na obrazie Pietera Bruegela. W powietrzu latały naczynia, meble, urządzenia AGD i RTV a harmider i łomot trząsł papierowym blokiem w posadach. Moment kluczowy nastąpił gdy Podstulejnik zrobił użytek z wyćwiczonych na tatrzańskich szlakach nóg i wyjebał Raisowi takiego kopniaka, że ten poleciał pod sam sufit wbijając się do wnętrza pawlacza. Lecz to nie unieszkodliwiło smyka. Niczym Małysz na mamuciej skoczni wybił się potężnął siłą i jak orzeł górski zanurkował na swoją zdobycz. Lecz właśnie w tej chwili Microzeta dobył z plecaka swój sekretny atrybut: nierdzewną baterię łazienkową. Z impetem kulomiota i siłą Pudziana cisnął tym w niedoszłego kognitywistyka, utrafijąc celnie w delikatną czaszkę. Krew rozbryzgła po całym salonie niczym miąższ z arbuza rozsadzonego petardą. Rais został uspokojony na wieki - któż mógł pomyśleć, że właśnie tak zakończy się zajomość dawnych kumpli z boiska od Haxballa? Po dekapitacji kompana rozjuszony takim przebiegiem wydarzeń Cwel od NFDI wydał z siebie ogłuszający krzyk pterodaktyla i dostał iście nadludzkiej siły. Sam uniósł wersalkę i pchnął ją na obydwu stulejarzy skutecznie ich unieruchamiając. Wtem z łazienki wypadła roznegliżowana Anka, niczym Helena z Ogniem i Mieczem uświadczając rzeźni dokonanej na jej braciach przez niezrównoważonego Bohuna...
Gość
Wysłany: Pon 19:50, 05 Wrz 2022
Temat postu:
Ale co było z kozą i rabinem na sznurku ?
forumer
Wysłany: Pon 19:09, 05 Wrz 2022
Temat postu:
forumer napisał:
forumer napisał:
Kiedy to stuleje doszli do poziomu gaci nastąpił chwilowy impas. Wydawało się, że będzie trudno przełamać im barierę wstydu. Ale nie tyczyło się to Podstulejnika, który wyraźnie pewny siebie ściągnął brązowe slipy - okazało się, że wyraźnie zaznaczający się w bieliźnie pindol, był tak naprawdę jedynie kłebowiskiem czarnego buszu łoniaków. To był przełom dla pozostałych prawiczków. Doznali nagłego przypływu pewności siebie i posiągali tanią bieliznę jeden po drugim. W niezręcznej ciszy nastąpił moment komparycji. Microzeta zorientował się, że jako jedyny jest obrzezany, a z zejściem napletów z pozostałych, wybitnie nieokazałych prąć, może być problem. Tymczasem Anka wciąż nie wychodziła z łazienki. Coś musiało ją zatrzymywać. Lecz stuleje nie mieli już czasu na takie rozważania, bowiem rozległ się dzwonek do drzwi. "To Hans", niewiele myśląc rzekł Stoolejek i jako gospodarz pobiegł do drzwi z fiutem w garści. Spojrzywszy przez judasza dostrzegł zarys wyraźnie chwiejącej się sylwetki brytyjskiego ekspatrianta. Zamknięte oczy sugerowały stan upojenia, a to wzbudziło zaufanie. Gdy tylko Stoolejek przekręcił zamek i nacisnął klamkę rozległ się łomot a drzwi zostały wyważone potężnym kopem, powalając przegrańca na podłogę. Do pomieszczenia wparowało z wrzaskiem trzech niezwykłych dżentelmenów...
Kolejny podszyw. Jak tak bardzo chcecie to kontynuujcie to sobie sami beze mnie. Narazie.
A pisze se cwelu sam.
forumer
Wysłany: Pon 18:58, 05 Wrz 2022
Temat postu:
"Gdzie słonicaaa?!!!" wydarł mordę pierwszy z intruzów. Stuleje w mig zorientowali się co to za śmiecie. "Cwel od NFDI..." wycedził przez zęby Podstulejnik. Co do dwójki jego przybocznych również nie było wątpliwości: to forumowe psychosmyki, Chwast i Rais. Odurzeni psychotropami toczyli pianę z ust i buzowali agresją. "Na nich" ryknął herszt bandy, a ci rzucili do ataku na nagich stulejarzy. Chwast uderzył z takm impetem na zdezorientowanego Alzabo, że poderwał biedaka z ziemi i wyleciał wraz z nim z pomieszczenia rozbijąjąc z hukiem okno balkonowe na milion kawałeczków. To był koniec ich obu, ponieważ działo się to na siódmym piętrze. Zeszli śmiercią Magika. Na całym osiedlu niczym w studni rozległ się urwany krzyk "Boże ty k...". Chwast, wyrokiem bożym, nie zdążył dokończyć bluźnierstwa. Przebił się głową do bagażnika auta Hansa zaparkowanego pod blokiem...
forumer
Wysłany: Pon 16:57, 05 Wrz 2022
Temat postu:
forumer napisał:
Kiedy to stuleje doszli do poziomu gaci nastąpił chwilowy impas. Wydawało się, że będzie trudno przełamać im barierę wstydu. Ale nie tyczyło się to Podstulejnika, który wyraźnie pewny siebie ściągnął brązowe slipy - okazało się, że wyraźnie zaznaczający się w bieliźnie pindol, był tak naprawdę jedynie kłebowiskiem czarnego buszu łoniaków. To był przełom dla pozostałych prawiczków. Doznali nagłego przypływu pewności siebie i posiągali tanią bieliznę jeden po drugim. W niezręcznej ciszy nastąpił moment komparycji. Microzeta zorientował się, że jako jedyny jest obrzezany, a z zejściem napletów z pozostałych, wybitnie nieokazałych prąć, może być problem. Tymczasem Anka wciąż nie wychodziła z łazienki. Coś musiało ją zatrzymywać. Lecz stuleje nie mieli już czasu na takie rozważania, bowiem rozległ się dzwonek do drzwi. "To Hans", niewiele myśląc rzekł Stoolejek i jako gospodarz pobiegł do drzwi z fiutem w garści. Spojrzywszy przez judasza dostrzegł zarys wyraźnie chwiejącej się sylwetki brytyjskiego ekspatrianta. Zamknięte oczy sugerowały stan upojenia, a to wzbudziło zaufanie. Gdy tylko Stoolejek przekręcił zamek i nacisnął klamkę rozległ się łomot a drzwi zostały wyważone potężnym kopem, powalając przegrańca na podłogę. Do pomieszczenia wparowało z wrzaskiem trzech niezwykłych dżentelmenów...
Kolejny podszyw. Jak tak bardzo chcecie to kontynuujcie to sobie sami beze mnie. Narazie.
forumer
Wysłany: Pon 16:50, 05 Wrz 2022
Temat postu:
Kiedy to stuleje doszli do poziomu gaci nastąpił chwilowy impas. Wydawało się, że będzie trudno przełamać im barierę wstydu. Ale nie tyczyło się to Podstulejnika, który wyraźnie pewny siebie ściągnął brązowe slipy - okazało się, że wyraźnie zaznaczający się w bieliźnie pindol, był tak naprawdę jedynie kłebowiskiem czarnego buszu łoniaków. To był przełom dla pozostałych prawiczków. Doznali nagłego przypływu pewności siebie i posiągali tanią bieliznę jeden po drugim. W niezręcznej ciszy nastąpił moment komparycji. Microzeta zorientował się, że jako jedyny jest obrzezany, a z zejściem napletów z pozostałych, wybitnie nieokazałych prąć, może być problem. Tymczasem Anka wciąż nie wychodziła z łazienki. Coś musiało ją zatrzymywać. Lecz stuleje nie mieli już czasu na takie rozważania, bowiem rozległ się dzwonek do drzwi. "To Hans", niewiele myśląc rzekł Stoolejek i jako gospodarz pobiegł do drzwi z fiutem w garści. Spojrzywszy przez judasza dostrzegł zarys wyraźnie chwiejącej się sylwetki brytyjskiego ekspatrianta. Zamknięte oczy sugerowały stan upojenia, a to wzbudziło zaufanie. Gdy tylko Stoolejek przekręcił zamek i nacisnął klamkę rozległ się łomot a drzwi zostały wyważone potężnym kopem, powalając przegrańca na podłogę. Do pomieszczenia wparowało z wrzaskiem trzech niezwykłych dżentelmenów...
KIotzmistrz Hans Koepke
Wysłany: Pon 16:31, 05 Wrz 2022
Temat postu:
forumer napisał:
Ania wyszła z toalety w samych pańczochach i biustonoszu. Jej twarz była czerwona ze zdenerwowania i z pożądania. W dłoni dzierżyła swojego krótkiego, grubego kapucyna. W tym momencie pisząc to z podniecenia spuściłem się w nachy i odechciało mi się pisać dalej, ale bieg kolejnych wydarzeń jest chyba oczywisty: Ania wygrzmociła wszystkich w kakało po czym nasi przyjaciele poszli szukać hansa. Okazało się że leżał najebany na klatce wśród pustych butelek po importowanych piwach. Wszyscy więc rozeszli się do siebie, a Ania wygrzmociła jeszcze niekontaktującego hansa po czym zadowolona pojechała do Bielska.
No kurwa nie mogłeś chociaż mnie oszczędzić na koncu przed wyruchaniem przez Anię?
forumer
Wysłany: Pon 14:45, 05 Wrz 2022
Temat postu:
forumer napisał:
Ania wyszła z toalety w samych pańczochach i biustonoszu. Jej twarz była czerwona ze zdenerwowania i z pożądania. W dłoni dzierżyła swojego krótkiego, grubego kapucyna. W tym momencie pisząc to z podniecenia spuściłem się w nachy i odechciało mi się pisać dalej, ale bieg kolejnych wydarzeń jest chyba oczywisty: Ania wygrzmociła wszystkich w kakało po czym nasi przyjaciele poszli szukać hansa. Okazało się że leżał najebany na klatce wśród pustych butelek po importowanych piwach. Wszyscy więc rozeszli się do siebie, a Ania wygrzmociła jeszcze niekontaktującego hansa po czym zadowolona pojechała do Bielska.
Podszyw. Dziś będzie kolejna część epopei. Stay tuned.
gość od NFDI
Wysłany: Pon 7:50, 05 Wrz 2022
Temat postu:
Słabe - nie ma nic o słoniach ani o jedzeniu kupy :cry:
forumer
Wysłany: Pon 6:27, 05 Wrz 2022
Temat postu:
Ania wyszła z toalety w samych pańczochach i biustonoszu. Jej twarz była czerwona ze zdenerwowania i z pożądania. W dłoni dzierżyła swojego krótkiego, grubego kapucyna. W tym momencie pisząc to z podniecenia spuściłem się w nachy i odechciało mi się pisać dalej, ale bieg kolejnych wydarzeń jest chyba oczywisty: Ania wygrzmociła wszystkich w kakało po czym nasi przyjaciele poszli szukać hansa. Okazało się że leżał najebany na klatce wśród pustych butelek po importowanych piwach. Wszyscy więc rozeszli się do siebie, a Ania wygrzmociła jeszcze niekontaktującego hansa po czym zadowolona pojechała do Bielska.
forumer
Wysłany: Nie 23:16, 04 Wrz 2022
Temat postu:
microzeta (kompot) napisał:
Proszę kontynuować.
wypierdalaj, kontynuacji nie ebdzie
microzeta (kompot)
Wysłany: Nie 22:56, 04 Wrz 2022
Temat postu:
Proszę kontynuować.
konesere
Wysłany: Nie 22:42, 04 Wrz 2022
Temat postu:
motzne w klimacie f23, czekam na szokujące zwroty akcji.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin