www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Śro 22:36, 08 Lis 2023
Temat postu:
każdy wyborca PO
HandlarzKlejem
Wysłany: Śro 22:22, 08 Lis 2023
Temat postu:
Na przykład Ministrant Jakub 50 lat
gość od NFDI
Wysłany: Śro 17:41, 08 Lis 2023
Temat postu:
To chyba o mnie
Menelaos
Wysłany: Śro 12:46, 08 Lis 2023
Temat postu: Żyją wśród nas koprofile
a nawet koprofagowie. Koprofil lubi odchody – często są to odchody seksualnego partnera. Koprofagowie nawet jedzą gówno – bo im to smakuje. De gustibus non est disputandum!
Są wśród nas, widzimy ich na ekranach TV, podajemy im rękę – ale nie mamy z tym żadnych problemów, bo po prostu o tym nie wiemy. Koprofagowie nie chwalą się swoim zboczeniem – więc problem koprofagii nie istnieje.
Proszę teraz sobie wyobrazić, że nagle pojawili się w Polsce koprzycy. Taka moda zza granicy. Koprzyk – w odróżnieniu od koprofaga – nie ukrywa swoich skłonności, tylko głośno wychwala jedzenie odchodów. Co zabawne: część koprzyków w ogóle nie była koprofagami – tylko udawała, bo to się bardzo opłacało. Artysta-koprzyk od razu był zapraszany na ważne festiwale zagraniczne i dostawał wysokie honoraria.
Tak traktowani koprzycy czuli się wręcz arystokracją. Zaczęli żądać jednakowego traktowania kulinarnego, umieszczania potraw z odchodów w menu jadłodajni, uczenia dzieci w przedszkolach, że jedzenie gówna nie różni się niczym od jedzenia kaszki czy kotlecika mielonego. Organizowano pochody koprzyków, tzw. „Żrę Parady”, a flagi ruchu koprzyckiego (sześć poziomych pasów: siena, umbra, ochra, ugier, brąz i sepia) były wszechobecne.
Ludzi, którzy się temu sprzeciwiali, wyzywano od koprofobów – i aktywistom udało się nawet doprowadzić do ukarania kilku „koprofobów” solidnymi grzywnami. W społeczeństwie zapanował strach – i niektórzy zaczęli dla świętego spokoju - i nawet pewnych wyróżnień – udawać, że też TO jedzą.
W każdym razie: problem koprofagii z całą pewnością zaistniał!
Teraz widzicie różnicę między koprofagiem, a koprzykiem?
Ja byłem oskarżany o „koprofobię”. Zdecydowanie zaprzeczam. Nie żywię też złych uczuć do koprofagów – bo choć żadnego nie znam, to każdemu jestem wdzięczny, że mnie o swoich skłonnościach nie informuje.
Natomiast koprzyków to bym do szamba – i dwuzębem! Suum bonum cuique.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin