my, stulejarze z NFDI |
Wysłany: Nie 12:21, 06 Lis 2022 Temat postu: |
|
Wśród palących piasków pustyni Gobi wędruję wytrwale niczym św. Franciszek, wypatrując w oddali ciepłych aromatycznych stolców wygrzewających się na słońcu, które stanowią ambrozję dla mojego ciała i dające mi siłę przetrwania... Gdy znajdę upragniony stolec przyglądam mu się z zaciekawieniem, rozmyślając nad jego istnieniem oraz próbując rozwikłać zagadkę jego tajemniczego pochodzenia, po czym nie wytrzymując napięcia psychicznego rzucam się w amoku na jeszcze ciepły stolec i pałaszuję go w wielkim pośpiechu, uraczając podniebienie jego wykwintnym smakiem oraz oddając się bezgranicznie jego zniewalającej sile... [cool] |
|
DZIAD_BOROWIKOWY |
Wysłany: Pią 21:39, 19 Mar 2021 Temat postu: Przemierzam leśne gęstwiny w poszukiwaniu dorodnych okazów.. |
|
Boletusów.. Kiedy tylko mój wzrok napotka króla grzybów, chwytam go delikatnie za trzon, rozkoszując się tą krótką chwilą i ściskając go reumatycznymi palcami, posuwistym ruchem dłoni, wyciągając grzybnie z okowów matki ziemi, a następnie chowam pośpiesznie do koszyka, wycofując się z zasięgu wzroku przypadkowych gapiów w nadziei, że zdążę go skonsumować zanim stara Borowa wróci do domu. |
|