wtuqptugqprtu |
Wysłany: Wto 0:35, 21 Lip 2020 Temat postu: zagadka |
|
Widziałem to , naprawdę. Gdzie jak nie na forum o kupie mógłbym to opisać.
Wyszedłem na dwór zapalić. Wyjątkowo przejrzyste niebo jak na współczesne czasy, więc palę i patrzę.
Takie pojawiające się na sekundę, dwie, trzy - "gwiazdy" to widziałem dość często. Rozjaśnia się łagodnie, dochodzi do maksimum blasku i łagodnie gaśnie. Ruchu nie widać. Wiem, że czasami są meteory biegnące dokładnie na obserwatora, nie ma składowej stycznej prędkości, jest tylko normalna. Tym sobie czasem tłumaczyłem te zjawiska, czasami obrotem satelity niesymetrycznego, taki efekt lusterka, gdy bateria słoneczna ustawi się odpowiednio, ale wtedy byłby to błysk typu skok jasności w górę, skok w dół, gwałtowne zmiany.
No dobra, przydługi wstęp.
Niedawno, dzisiejszej nocy, widziałem trzy naraz takie zapalające się i gasnące gwiazdy. Blisko siebie, taki trójkąt. Zapalały się i gasły w tym samym tempie.
Za kilka minut widać było stację orbitalną, była dużo jaśniejsza od tych "gwiazd". Jej ruch był widoczny bardzo łatwo.
No i co to mogło być? |
|