Dresiarz |
Wysłany: Pon 18:55, 01 Lis 2021 Temat postu: Re: Jem już drugi torcik |
|
Cebullaczek napisał: | Po wygranej meczu Lecha tańczyliśmy z kolegami Hard Bass do głośnej muzyki chyba z kilka godzin. Zrobiłem z siebie takiego durnia, tańczyłem jak naćpany. Miałem na sobie czerwone adidasy i szare spodnie dresowe. No nie pachniały fiolkami niestety. Tańcząc darlem się i przytulałem swoich kolegów. Mocno się spociłem podczas tańców i zaczelo mi śmierdzieć z butów. Przy skakaniu czułem jak leci ten smród. Piękne aromaty wylatywały mi tez z majtek. Dresy jebaly mi w kroczu i na przeciwko pośladków. Pod pachami miałem dwie wielkie mokre śmierdzące plamy. Na łbie niebieska kominiara a w łapie bejsbol. Machalem nim tańcząc. Ruszałem tez dupskiem. Puściłem baka. Pot ze mnie spływał a dresy okropnie śmierdziały jak buty. Gdy weszliśmy do autobusu na początku koledzy udawali ze nie czuja smrodu. Ale jak już bliżej nich usiadłem to szczerze mi powiedzieli, ze chyba powinienem się umyć bo mi z dupy jebie… Zapach ten przypominał gowno. Kominiarka była zapocona jak dresy, koszulka i adidasy. Jak wrocilem do domu i zdjąłem buty to zaczelo tak śmierdzieć, ze amstaff uciekł. Cała chata jebala. Źródłem smrodu były moje skarpetki i krocze dresów. Na szyi miałem szalik Lecha i on tez był jakiś stęchły. TAŃCZYLIŚMY HARD BASS i kręciliśmy się na głowach |
A ja jem ciasto z much |
|
Cebullaczek |
Wysłany: Pon 18:50, 01 Lis 2021 Temat postu: Jem już drugi torcik |
|
Po wygranej meczu Lecha tańczyliśmy z kolegami Hard Bass do głośnej muzyki chyba z kilka godzin. Zrobiłem z siebie takiego durnia, tańczyłem jak naćpany. Miałem na sobie czerwone adidasy i szare spodnie dresowe. No nie pachniały fiolkami niestety. Tańcząc darlem się i przytulałem swoich kolegów. Mocno się spociłem podczas tańców i zaczelo mi śmierdzieć z butów. Przy skakaniu czułem jak leci ten smród. Piękne aromaty wylatywały mi tez z majtek. Dresy jebaly mi w kroczu i na przeciwko pośladków. Pod pachami miałem dwie wielkie mokre śmierdzące plamy. Na łbie niebieska kominiara a w łapie bejsbol. Machalem nim tańcząc. Ruszałem tez dupskiem. Puściłem baka. Pot ze mnie spływał a dresy okropnie śmierdziały jak buty. Gdy weszliśmy do autobusu na początku koledzy udawali ze nie czuja smrodu. Ale jak już bliżej nich usiadłem to szczerze mi powiedzieli, ze chyba powinienem się umyć bo mi z dupy jebie… Zapach ten przypominał gowno. Kominiarka była zapocona jak dresy, koszulka i adidasy. Jak wrocilem do domu i zdjąłem buty to zaczelo tak śmierdzieć, ze amstaff uciekł. Cała chata jebala. Źródłem smrodu były moje skarpetki i krocze dresów. Na szyi miałem szalik Lecha i on tez był jakiś stęchły. TAŃCZYLIŚMY HARD BASS i kręciliśmy się na głowach |
|