 Wysłany: Śro 19:46, 19 Sty 2022 Temat postu: |
|||
Oczywiście analogię zyozumiałem i dzękuje za nią. Wydaje mi się jednak, że opisana wyżej, hipotetyczna sytuacja podchodzi raczej pod giewałt, niż molestowanie. Molestowanie zakłada relację bądź co bądź służbową. Wówczas tudniej jest wskazać, czy skarżone awanse były niepożądane, lub czy były przedmiotem wcześniejszych ustaleń. |
|||
| Wysłany: Śro 19:35, 19 Sty 2022 Temat postu: |
|
| Myślę, że tak, jeśli byłaby molestowana przez osoby inne niż wczesniej uzgodnione. No bo to trochę tak, że załóżmy pracujesz w Januszpolu jako podnóżek szefa, a tu przychodzi sekretara i kładzie na tobie bez pardonu i bez pytania o zgodę swoje ohydne szkiry. Niby jesteś podnóżkiem, ale nie każdy ma prawo z ciebie korzystać. Czy ta metafora jest dostatecznie jasna? Wierzę, że tak, zresztą z tego forum korzystają ludzie wybitnie inteligentni, więc na pewno zostanę zrozumiany. | |
| Wysłany: Śro 19:29, 19 Sty 2022 Temat postu: SIę zastanawiam |
|
| czy aktorka porno miałaby podstawy by złożyć pozew o molestowanie seksualne podczas wykonywania czynności słuzbowych?
Tak mi to jakoś przyszło do głowy, bo akurat myślałem o ruhaniu. No nic. |
|