Autor |
Wiadomość |
ostra tyrka tego od NFDI. |
Wysłany: Czw 17:25, 02 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
|
|
ten od NFDI. |
Wysłany: Czw 16:22, 02 Mar 2023 Temat postu: |
|
Paweł Wąsek napisał: | ten od NFDI. napisał: | Też mi wyczyn, ja bym przetrwał bez problemu jedząc kupy swoje i różnych zwierząt |
W boliwijskiej dżungli nie ma słoni... |
Słoń jest preferowanym przeze mnie dostawcą jedzenia, jego kupy są moimi ulubionymi przysmakami, ale innymi też nie pogardzę |
|
|
gostek |
Wysłany: Czw 16:16, 02 Mar 2023 Temat postu: |
|
Paweł Wąsek napisał: | W boliwijskiej dżungli nie ma słoni... |
Ale są Tapiry i Jaguary |
|
|
Paweł Wąsek |
Wysłany: Czw 14:52, 02 Mar 2023 Temat postu: |
|
ten od NFDI. napisał: | Też mi wyczyn, ja bym przetrwał bez problemu jedząc kupy swoje i różnych zwierząt |
W boliwijskiej dżungli nie ma słoni... |
|
|
ten od NFDI. |
Wysłany: Czw 13:41, 02 Mar 2023 Temat postu: |
|
Też mi wyczyn, ja bym przetrwał bez problemu jedząc kupy swoje i różnych zwierząt |
|
|
lizaubym ci kule sprzęgło |
Wysłany: Czw 11:59, 02 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
|
|
Bolivian News |
Wysłany: Czw 11:16, 02 Mar 2023 Temat postu: Zaginiony przez miesiąc jadł robaki i pił własny mocz |
|
Boliwijczyk Jhonattan Acosta został odnaleziony w amazońskiej dżungli miesiąc po tym, jak tam zaginął. Podczas polowania odłączył się od grupy i stracił orientację w terenie. Od tamtej pory trwały poszukiwania mężczyzny. Acosta przez 31 dni przeżył bez zapasów i odpowiedniego sprzętu. - Piłem swój mocz i jadłem robaki - powiedział w rozmowie z telewizją Unitel.
25 stycznia Jhonattan Acosta wybrał się z czterema innymi osobami na polowanie w Amazonii w pobliżu miejscowości Baures. W pewnym momencie mężczyzna odłączył się od grupy, stracił orientację w terenie i zaginął. Przez 31 dni Acosta walczył o przetrwanie w amazońskiej dżungli. Przetrwał dzięki jedzeniu dżdżownic, owadów oraz piciu własnego moczu.
30-letni Boliwijczyk opowiedział, że podczas polowania oddalił się od grupy za potrzebą. I wtedy się zgubił. - Wiedza o przetrwaniu bardzo mi pomogła, musiałem jeść owady, pić mocz. Jadłem robaki, zostałem zaatakowany przez zwierzęta. Wodę deszczową zbierałem z niektórych palm - mówił w rozmowie z telewizją Unitel Acosta. Wspomina także, że deszczówkę czasem zbierał w swoich gumowych butach. - Nie macie pojęcia, przez co musiałem przejść, żeby przeżyć te wszystkie dni - dodał. Miladde Acosta, siostra Jhonattana opowiedziała telewizji, o czym jeszcze wspominał brat - walczył z dzikimi zwierzętami, a swój ostatni pocisk zużył, żeby przepłoszyć stado dzikich świń.
Jhonattan przetrwał w amazońskiej dżungli 31 dni. W sobotę 25 lutego około godziny 15 odnalazła go ekipa ratunkowa. - To jest niewiarygodne. Nie mogłem uwierzyć, że ludzie wciąż mnie szukają po tak długim czasie - wspominał Acosta.
Mężczyzna natychmiast został przetransportowany do szpitala. Podczas miesiąca w dżungli Acosta schudł około 17 kilogramów. Lekarze przyznali, że oprócz zwichniętej kostki mężczyzna był w zaskakująco dobrym stanie fizycznym. |
|
|