Autor Wiadomość
chlewniczy
PostWysłany: Pon 11:38, 24 Kwi 2023    Temat postu:

Lochy są u mnie. Zapraszam nawet ze schizofremią. coole
fajną raz trafiłem
PostWysłany: Nie 23:13, 23 Kwi 2023    Temat postu:

stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:

bez kontaktu wzrokowego nie ma co myśleć. a lochy spuszczają wzrok jak idę ulicą.
Chyba faktycznie jesteś tu tylko projektem typu troll. Albo zwyczajnym tępym erotomanem gawędziarzem onanistą Smutny
Jeśli dla ciebie podryw polega na natarczywym wpatrywaniu się w twarz, nogi, cycki, dupę mijanych dziewczyn, to możesz raczej liczyć na interwencję policji, niż zapoznanie jak to ujmujesz LOCHY.
Pozostaje ci burdel, beznamiętna kurew i alfons nasłuchujący pod drzwiami.
Chciałem pomóc bo też miałem problem z nieśmiałością i niską samooceną, ale widzę że ty trącisz socjopatą. O ile nie jesteś projektem, to może ci pomóc psychiatra i seksuolog. Na pewno nie gorzkie żale na podróbie f23.

no ale ja nie jestem normalny. mam schizofrenie od 15 lat.
Nie jestem lekarzem lub farmaceutą, nie pomogę ci ja ani nikt z tego rozrywkowego forum. Z reszta widać, że pomocy nie chcesz, a chyba nawet lubisz być poniżanym. Od dzisiaj postaram cie zadowolić i będę cię jebał żałosny nieudaczniku. Pasuje?
no ale on przecież
PostWysłany: Nie 23:10, 23 Kwi 2023    Temat postu:

fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:

bez kontaktu wzrokowego nie ma co myśleć. a lochy spuszczają wzrok jak idę ulicą.
Chyba faktycznie jesteś tu tylko projektem typu troll. Albo zwyczajnym tępym erotomanem gawędziarzem onanistą Smutny
Jeśli dla ciebie podryw polega na natarczywym wpatrywaniu się w twarz, nogi, cycki, dupę mijanych dziewczyn, to możesz raczej liczyć na interwencję policji, niż zapoznanie jak to ujmujesz LOCHY.
Pozostaje ci burdel, beznamiętna kurew i alfons nasłuchujący pod drzwiami.
Chciałem pomóc bo też miałem problem z nieśmiałością i niską samooceną, ale widzę że ty trącisz socjopatą. O ile nie jesteś projektem, to może ci pomóc psychiatra i seksuolog. Na pewno nie gorzkie żale na podróbie f23.


korzysta z usług psychiatry i bierze leki
Gość
PostWysłany: Nie 22:52, 23 Kwi 2023    Temat postu:

fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:

bez kontaktu wzrokowego nie ma co myśleć. a lochy spuszczają wzrok jak idę ulicą.
Chyba faktycznie jesteś tu tylko projektem typu troll. Albo zwyczajnym tępym erotomanem gawędziarzem onanistą Smutny
Jeśli dla ciebie podryw polega na natarczywym wpatrywaniu się w twarz, nogi, cycki, dupę mijanych dziewczyn, to możesz raczej liczyć na interwencję policji, niż zapoznanie jak to ujmujesz LOCHY.
Pozostaje ci burdel, beznamiętna kurew i alfons nasłuchujący pod drzwiami.
Chciałem pomóc bo też miałem problem z nieśmiałością i niską samooceną, ale widzę że ty trącisz socjopatą. O ile nie jesteś projektem, to może ci pomóc psychiatra i seksuolog. Na pewno nie gorzkie żale na podróbie f23.

no ale ja nie jestem normalny. mam schizofrenie od 15 lat.
fajną raz trafiłem
PostWysłany: Nie 22:44, 23 Kwi 2023    Temat postu:

stoolejek napisał:

bez kontaktu wzrokowego nie ma co myśleć. a lochy spuszczają wzrok jak idę ulicą.
Chyba faktycznie jesteś tu tylko projektem typu troll. Albo zwyczajnym tępym erotomanem gawędziarzem onanistą Smutny
Jeśli dla ciebie podryw polega na natarczywym wpatrywaniu się w twarz, nogi, cycki, dupę mijanych dziewczyn, to możesz raczej liczyć na interwencję policji, niż zapoznanie jak to ujmujesz LOCHY.
Pozostaje ci burdel, beznamiętna kurew i alfons nasłuchujący pod drzwiami.
Chciałem pomóc bo też miałem problem z nieśmiałością i niską samooceną, ale widzę że ty trącisz socjopatą. O ile nie jesteś projektem, to może ci pomóc psychiatra i seksuolog. Na pewno nie gorzkie żale na podróbie f23.
Gość
PostWysłany: Nie 21:56, 23 Kwi 2023    Temat postu:

fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

ty nie stulej. bo z lochami gadasz.
No nie stulej. Ale w tamtym przypadku to nie ja, tylko ona gadala, wręcz trajkotała jak kataryna. Wynioslem z tego incydentu prostą i sprawdzającą się naukę - trzeba trajkotać, skakać po tematach aź któryś zatrybi w jej klimacie. One to lubią, kręci je adorowanie, świadomość że ktoś zainteresował się więcej niż jej dupą i cyckami. Jak to łyknie, to jej dupa i cycki są twoje Wesoly

no dobra. ale żeby zacząć rozmowę musisz się jej spodobać. a tu jest problem.
Czegoś chyba nie rozumiesz. Zaczynanie rozmowy ma właśnie ten cel, żeby zobaczyć, czy jest zainteresowana tobą. Bo jak inaczej się dowiesz czy jej się podobasz? No chyba nie liczysz na to że jakaś dziewczyna z ulicy czy domówki chwyci cię za rękę nagle i powie że jej się podobasz, więc możemy porozmawiać, a nawet uprawić sex Hyhy
Trzeba badać sytuację, próbować rozmowy. Nie zbluzgają cię, nie pobiją. Najwyżej rozmowa się nie poklei i oboje wyczujecie dystans. Nie ta to inna, aż wreszcie trafisz na zainteresowaną. Zaręczam ci, ze kobiety to nie są jakieś potwory, są wręcz bardziej przyjazne niż my i rozumieją nas lepiej niż my siebie. Przykład z mojego życia:
Onegdaj wpadła mi w oko jedna sąsiadka z bloku obok, do tego stopnia mi się podobała, że postanowiłem spróbować kontaktu. Namierzyłem z balkonu, wyskoczyłem na podwórko i zagadałem coś w stylu Dzień dobry, jesteśmy sąsiadami, widujemy się ale nie znamy, może byśmy się poznali, co? Ona: Wiem, widuję cię, ale jestem chyba starsza i się wyprowadzam, przepraszam, naprawdę przepraszam...
Bez obciachu, bez obrazy, kulturalnie jak widzisz. Kobit nie ma się co bać.
I nie nazywać ich lochami, co masz w zwyczaju Zly

bez kontaktu wzrokowego nie ma co myśleć. a lochy spuszczają wzrok jak idę ulicą.
Gość
PostWysłany: Nie 21:52, 23 Kwi 2023    Temat postu:

Sram na was sruuut
wykrywcz loch
PostWysłany: Nie 21:50, 23 Kwi 2023    Temat postu:

fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

ty nie stulej. bo z lochami gadasz.
No nie stulej. Ale w tamtym przypadku to nie ja, tylko ona gadala, wręcz trajkotała jak kataryna. Wynioslem z tego incydentu prostą i sprawdzającą się naukę - trzeba trajkotać, skakać po tematach aź któryś zatrybi w jej klimacie. One to lubią, kręci je adorowanie, świadomość że ktoś zainteresował się więcej niż jej dupą i cyckami. Jak to łyknie, to jej dupa i cycki są twoje Wesoly

no dobra. ale żeby zacząć rozmowę musisz się jej spodobać. a tu jest problem.
Czegoś chyba nie rozumiesz. Zaczynanie rozmowy ma właśnie ten cel, żeby zobaczyć, czy jest zainteresowana tobą. Bo jak inaczej się dowiesz czy jej się podobasz? No chyba nie liczysz na to że jakaś dziewczyna z ulicy czy domówki chwyci cię za rękę nagle i powie że jej się podobasz, więc możemy porozmawiać, a nawet uprawić sex Hyhy
Trzeba badać sytuację, próbować rozmowy. Nie zbluzgają cię, nie pobiją. Najwyżej rozmowa się nie poklei i oboje wyczujecie dystans. Nie ta to inna, aż wreszcie trafisz na zainteresowaną. Zaręczam ci, ze kobiety to nie są jakieś potwory, są wręcz bardziej przyjazne niż my i rozumieją nas lepiej niż my siebie. Przykład z mojego życia:
Onegdaj wpadła mi w oko jedna sąsiadka z bloku obok, do tego stopnia mi się podobała, że postanowiłem spróbować kontaktu. Namierzyłem z balkonu, wyskoczyłem na podwórko i zagadałem coś w stylu Dzień dobry, jesteśmy sąsiadami, widujemy się ale nie znamy, może byśmy się poznali, co? Ona: Wiem, widuję cię, ale jestem chyba starsza i się wyprowadzam, przepraszam, naprawdę przepraszam...
Bez obciachu, bez obrazy, kulturalnie jak widzisz. Kobit nie ma się co bać.
I nie nazywać ich lochami, co masz w zwyczaju Zly

post napisany przez lochę Kwadratowy
fajną raz trafiłem
PostWysłany: Nie 20:34, 23 Kwi 2023    Temat postu:

stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

ty nie stulej. bo z lochami gadasz.
No nie stulej. Ale w tamtym przypadku to nie ja, tylko ona gadala, wręcz trajkotała jak kataryna. Wynioslem z tego incydentu prostą i sprawdzającą się naukę - trzeba trajkotać, skakać po tematach aź któryś zatrybi w jej klimacie. One to lubią, kręci je adorowanie, świadomość że ktoś zainteresował się więcej niż jej dupą i cyckami. Jak to łyknie, to jej dupa i cycki są twoje Wesoly

no dobra. ale żeby zacząć rozmowę musisz się jej spodobać. a tu jest problem.
Czegoś chyba nie rozumiesz. Zaczynanie rozmowy ma właśnie ten cel, żeby zobaczyć, czy jest zainteresowana tobą. Bo jak inaczej się dowiesz czy jej się podobasz? No chyba nie liczysz na to że jakaś dziewczyna z ulicy czy domówki chwyci cię za rękę nagle i powie że jej się podobasz, więc możemy porozmawiać, a nawet uprawić sex Hyhy
Trzeba badać sytuację, próbować rozmowy. Nie zbluzgają cię, nie pobiją. Najwyżej rozmowa się nie poklei i oboje wyczujecie dystans. Nie ta to inna, aż wreszcie trafisz na zainteresowaną. Zaręczam ci, ze kobiety to nie są jakieś potwory, są wręcz bardziej przyjazne niż my i rozumieją nas lepiej niż my siebie. Przykład z mojego życia:
Onegdaj wpadła mi w oko jedna sąsiadka z bloku obok, do tego stopnia mi się podobała, że postanowiłem spróbować kontaktu. Namierzyłem z balkonu, wyskoczyłem na podwórko i zagadałem coś w stylu Dzień dobry, jesteśmy sąsiadami, widujemy się ale nie znamy, może byśmy się poznali, co? Ona: Wiem, widuję cię, ale jestem chyba starsza i się wyprowadzam, przepraszam, naprawdę przepraszam...
Bez obciachu, bez obrazy, kulturalnie jak widzisz. Kobit nie ma się co bać.
I nie nazywać ich lochami, co masz w zwyczaju Zly
Gość
PostWysłany: Nie 19:19, 23 Kwi 2023    Temat postu:

fajną raz trafiłem napisał:
stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

ty nie stulej. bo z lochami gadasz.
No nie stulej. Ale w tamtym przypadku to nie ja, tylko ona gadala, wręcz trajkotała jak kataryna. Wynioslem z tego incydentu prostą i sprawdzającą się naukę - trzeba trajkotać, skakać po tematach aź któryś zatrybi w jej klimacie. One to lubią, kręci je adorowanie, świadomość że ktoś zainteresował się więcej niż jej dupą i cyckami. Jak to łyknie, to jej dupa i cycki są twoje Wesoly

no dobra. ale żeby zacząć rozmowę musisz się jej spodobać. a tu jest problem.
fajną raz trafiłem
PostWysłany: Nie 19:11, 23 Kwi 2023    Temat postu:

stoolejek napisał:
fajną raz trafiłem napisał:
Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

ty nie stulej. bo z lochami gadasz.
No nie stulej. Ale w tamtym przypadku to nie ja, tylko ona gadala, wręcz trajkotała jak kataryna. Wynioslem z tego incydentu prostą i sprawdzającą się naukę - trzeba trajkotać, skakać po tematach aź któryś zatrybi w jej klimacie. One to lubią, kręci je adorowanie, świadomość że ktoś zainteresował się więcej niż jej dupą i cyckami. Jak to łyknie, to jej dupa i cycki są twoje Wesoly
Gość
PostWysłany: Nie 18:41, 23 Kwi 2023    Temat postu:

Anonymous napisał:
skompiluj sobie jądro

od rana kompiluję jądra przewala oczami
Gość
PostWysłany: Nie 18:40, 23 Kwi 2023    Temat postu:

fajną raz trafiłem napisał:
Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

ty nie stulej. bo z lochami gadasz.
Gość
PostWysłany: Nie 18:35, 23 Kwi 2023    Temat postu:

skompiluj sobie jądro
fajną raz trafiłem
PostWysłany: Nie 18:31, 23 Kwi 2023    Temat postu:

Spięty byłem bo nieprzeciętnie ładna była. Imprezka, taniec, miźnięcie noskiem, tzytzkiem.. Strefiłem, pomyślałem nie moja liga takie cudo, usiedliśmy i gadka o niczym z pół godziny. Po chwili krepującej ciszy nagle rzuca grzywą i mówi - ty no weź, jak już zacząłeś... Ale co, co zacząłem? Dobra chodź wyjdziemy bo tu strasznie najarane. I za domem, na łące złapała mnie za pasek i wsadziła mi język w usta. Dalej było już tylko lepiej Hyhy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group