| HandlarzKlejem |
 Wysłany: Pon 0:02, 17 Lip 2023 Temat postu: Yawaragi to jednak była pojebana |
|
| Ja rozumiem że nie musiała karmić Morohę z cyca, chociaż myslę ze by nie pogardziła, bezdzietna lambadziara. Coś jest w tych starych wilczycach takiego że bym im się suta possało. Ale by sprzedać ją ze względu na własne problemy z hazardem? Co za jebana kurwa, czemu Koga nie upierdolił jej łba, przecież Moroha to córeczka jego niedoszłej ukochanej, powinna być dla niego cenna bardziej niż ona. Kurwiarz jebany, hazardziara, a jego żona śluzara. Ja pierdolę. |
|
