www.f23.fora.pl

but gomeza na ryju lewact · Gość

Ateizm jest jedną z głównych przyczyn islamizacji Europy.
Dechrystianizacja zachodu jest faktem. Nowoczesność i postępowość reformowanych odłamów chrześcijaństwa, ich ciągła ewolucja w zakresie obyczajowości, w pewnym sensie stopniowe uelastycznienie poglądów na doktrynę, a także – w niektórych przypadkach – przyzwolenie na podwójne standardy moralne – doprowadziły do faktycznej laicyzacji życia społecznego i odejścia nie tylko od codziennej obrzędowości, ale także od myślenia o sferze duchowej w ogóle przez wielu chrześcijan w krajach zachodu.
Od pięciuset lat Kościół Katolicki, musi konkurować na zachodzie o sumienia osób wierzących z licznymi odłamami chrześcijaństwa. Wraz z modą i postępem swobód obyczajowych i otwieraniem się Europy na świat, do katalogu wyznań konkurencyjnych dołączyły także religie dalekiego wschodu, dające szansę na znalezienie innej drogi.
Jednakże „najgorszym dzieckiem”, prawdopodobnie mimowolnym skutkiem reformacji i zapoczątkowanych przez nią przemian a przy tym prawdopodobnie najgroźniejszym dla człowieka – okazał się ateizm.
Oczywiście chodzi o jego nowoczesne wielowątkowe ujęcie, albowiem problem ten znany był już w starożytności za czasów pogaństwa i politeizmu. W umysłach starożytnych Greków pojęcie [a theos – ἀ θεός] – czyli zaprzeczenie istnieniu bogów, było uznawane za jedno z najgorszych odstępstw od normy. Współcześnie jest inaczej – mamy do czynienia ze źle rozumianą tolerancją, albowiem coś, co było kiedyś zaprzeczeniem normy staje się normą lub podstawą do norm istniejących równolegle. Laicki, naukowo, kulturowo i zwyczajowo podbudowywany ateizm jest największym zagrożeniem dla człowieka, albowiem skutecznie odcina go w życiu codziennym od spraw duchowości, zagłuszając potrzebę Boga – równolegle powodując, że normy moralne biorące swój początek w Dekalogu zaczynają blaknąć.
Zachód stał się laicki w rozumieniu zdobyczy epoki oświecenia, jako forma buntu przeciwko wszechobecności, wszechwładzy i w istocie pozorności Kościoła Katolickiego. Nie byłoby odstępstw i buntu umysłów, gdyby nie grzechy kościoła, jak możliwość kupowania odpustów, morderstwa dokonywane pod znakiem Świętej Inkwizycji, kupowanie urzędów, relikwii, czy szeroko rozumiany udział papiestwa w polityce. Nawet dzisiaj czytając Tezy Marcina Lutra można się pod polityczno-społeczną częścią z nich bez wahania podpisać. Dlatego Kościół Katolicki nie jest bez winy, stracił znaczną część Europy Zachodniej na własne życzenie, w wyniku własnych błędów i trwania w błędzie.

pewna

Gość

Ale kurwa Bóg nie istnieje. Że niby małpa ma być stworzeniem oddajacym podobieństwo Boga? Heheheh. Taka prawda. Ideologie nie odpowiadają za przemoc i zło.
Ale geny.
Ludzie są bardzo genetycznie zróżnicowani, wyznają taką ideologie ,ktora pozwala im te geny zachować. Wystarczy pojechać do Brazylii i zobaczyć jaka tam jest kultura. To są inni genetycznie ludzie. Niby kościół i gorliwi fantycy a te małpy pierdola się z kim popadnie, burdel na burdelu, domy schadzek, 13 letnie dzieci dające dupy, kondomy rozdawane za darmo na każdym rogu. Nikogo to nie bulwersuje,
Podobnie jest z ateistami, prawicowcami, lewakami, maja odmienne mózgi, inne geny.
Czlowiek ewoluował w różnych warunkach klimatycznych, geograficznych i niestety, mimo że to ten sam gatunek, to jednak bardzo się różnią między sobą. Aborygeni to też homo sapiens a jednak trochę inni niż reszta.

kustosz · Gość

lewaki - padlina umysłowa · Gość

Gość

Gość

Prawda jest taka, że matka Stalina była kurwa i dawała dupy jakiemuś księdzu. a Stalin nie wiedział czyim jest synem i był napierdalany w dzieciństwie. Miał kompleks matki dziwki i ojca skurwysyna. Żadna ideologia za tym nie stoi, po prostu był pojebqny i chory psychicznie

Gość

oświecenie reformacja czy komunizm nie były reakcją na religię, tylko na wyzysk jednych przez drugich, na ustrój feudalny, który w zasadzie był niewolnictwem pod parasolem ochronnym kościoła. analogiczna sytuacja:
ojciec tyran psychopata, despota zmuszający dzieci do codziennej modlitwy i klęczenia na grochu. dzieci w końcu osiągają dorosłość, wypierdalają z domu i żeby odreagować zaczynają pić, ćpać, uprawiać seks z kim popadnie, nienauczone odpowiednich kompetencji społecznych (bo rodzice uczyli tylko pacierza), zagubione w rzeczywistości w końcu źle kończą. wtedy zjawia się katolik moralista i mówi: "trzeba było słuchać ojca i to byście tak nie skończyły".
to całe "lewactwo" to produkt opresyjnego katolicyzmu.
poza tym islam w zasadzie niewiele różni się od chrześcijaństwa, nie robi mi różnicy czy będę słyszał bicie dzwonów, czy nawoływanie muezina. groźni islamscy fanatycy, dżihadyści itd. to tylko kulturowa wersja naszego ojca rydzyka, kiboli stadionowych, agresywnych konfederatów itd.
za granicą poznałem kilku muzułmanów i to byli normalni ludzie, zazwyczaj bardzo przyzwoici, a uprzedzenia to zwykły mechanizm obronny, coś jak we wsi Taplary w "Konopielce". poza tym świat się kręci, migracje są nieuniknione, zresztą za migrację w dużej mierze odpowiedzialni są prawicowi populiści w europie zachodniej, to im przecież Putin dostarcza paliwo polityczne w postaci kolejnych łódek z migrantami. ale to są takie subtelności polityki, których zakuty prawicowy łeb nie zrozumie.

gagarin · Gość

mię zastanawia · Gość

mieszam cyganom w bigosik · Gość

Po 16 godz. pracy w biedronce, 2 godz. mieszania bigosu u bogatych romów i kręceniu pejsów bogatym starozakonnym padam na pysk.
Idę spać.
Dobranoc. coole

Gość

Bóg istnieje, ale nie jest taki jak opisuja to Biblia czy Koran.

kozełe · Gość