Nie wiecie nawet że to ja napisałem Kolorowe Jarmarki i sprzedałem Laskowskiemu za flaszkie. A ten pajac przehandlował Marylce za dwie, przez co na pół roku wpadłem w depresję i niską samoocenę.
Dopiero gdy dla Santany napisałem Corason Espinado po wypłacie bańki papiera wróciła mi chęć do życia.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach