|
www.f23.fora.pl Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:06, 20 Mar 2021 Temat postu: czytał ktoś Istotę masowego ubóstwa Galbraitha? |
|
|
warto przeczytać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
enginere
Gość
|
Wysłany: Sob 12:25, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
W "Pulp Fiction" gangster ostrzega gangstera, że jeśli postąpi niewłaściwie, to szef zrobi mu z dupy jesień średniowiecza. "Jesień Średniowiecza" to monografia holenderskiego filozofa kultury Huizingi, na lekturze której, ongiś snobowały się żywe gówna, czyli studenci kierunków humanistycznych. Użycie w wymienionym filmie tego grepsu to typowy przykład czarnego, abstrakcyjnego humoru.
Książki nie polecam. Studiów humanistycznych również. Wykonywana po nich praca nie przynosi społeczeństwu wartości dodanej, jak w przypadku choćby inżyniera lub, mimo braku studiów, łopaciarza Franka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
z tym się akurat zgodzę
Gość
|
Wysłany: Sob 14:36, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
enginere napisał: | Studiów humanistycznych również. Wykonywana po nich praca nie przynosi społeczeństwu wartości dodanej, jak w przypadku choćby inżyniera lub, mimo braku studiów, łopaciarza Franka. |
Podobnie jak handel chińszczyzną. Średni stopień świadomości ekonomicznej polskiego społeczeństwa przebił warstwę mułu, dno i sześć pokładów skały, żwiru i piasku poniżej.
Owszem, możliwa jest krótkotrwała praca turbiny na zasadzie wykorzystania różnicy potencjałów dwóch różniących się wysokością położenia bajorek (Niemcy sprzedający Polakom chińskie produkty jako własne). Ale zarówno bajorko niemieckie, jak i polskie, szybko osiągną równe poziomy, a wtedy turbina przestanie pracować. Takich chooyowych gescheftów jest mnóstwo, ponoć przemysł nieco się rozwija pod skrzydłami PiS (jakoś jestem nieco ostrożny z optymizmem, chociaż i tak jest 765 razy lepiej niż za złodziejskiej PO), ale nadal rolnictwo jest tym, co stadom idiotów pozwala kupować samochody, telefony i telewizory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wielki ciapaty dyszel
Gość
|
Wysłany: Sob 16:11, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
enginere napisał: | Studiów humanistycznych również. Wykonywana po nich praca nie przynosi społeczeństwu wartości dodanej, jak w przypadku choćby inżyniera lub, mimo braku studiów, łopaciarza Franka. |
Kolego, wartość dodana z wytwórczości materialnej, że się tak wyrażę, to cecha gospodarek rozwijających się. Natomiast struktura gospodarki krajów rozwiniętych jest wyraźnie inna, tam największy procent PKB należy do usług, gdzie osoby po szeroko rozumianych studiach humanistycznych też są niezbędne. Może się zdziwisz, ale Polska do takich krajów rozwiniętych też należy. W związku z tym to co piszesz nie do końca jest prawdą, znam osoby po studiach humanistycznych zarabiających bardzo dobrze. Choć częściowo też masz rację, dla stuleja z miernymi umiejętnościami społecznymi (a takie są niezbędne na rynku usług) studia humanistyczne to perspektywa bezrobocia, względnie minimalnej krajowej, rzeczywiście dla stulejów zdecydowanie lepszy jest konkretny zawód techniczny, czyli studia z nauk ścisłych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
enginere
Gość
|
Wysłany: Sob 16:46, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Ci, dobrze zarabiający po studiach humanistycznych, to raczej w większości nie pracują w dziedzinie którą studiowali. Mgr geografii Zubek wygrał życie załapując się do prezentacji pogody. Inna sprawa, że geografię raczej trudno określić jako dziedzinę stricte humanistyczną.
Najbardziej zabawnym jest, gdy dziewczyny pchają się na budownictwo, nie rozumiejąc pracy konstrukcji i prostych praw fizyki, tylko dlatego, że ktoś im to doradził i wmówił, że tylko tam mogą trzepać kasę. Oczywiście mężczyzn, tzw. antytalentów technicznych też to dotyczy. Przy zwiększonym wysiłku mogą nawet takie studia skończyć, no ale co to będzie za inżynier?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wielki ciapaty dyszel
Gość
|
Wysłany: Sob 17:28, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
enginere napisał: | Ci, dobrze zarabiający po studiach humanistycznych, to raczej w większości nie pracują w dziedzinie którą studiowali. | Z pewnością nie pracują w dziedzinie wymagającej studiów ścisłych Dla przykładu, mam znajomego co skończył historię, archeologię i historię sztuki o ile pamiętam. Formalnie w żadnym z tych zawodów nie pracuje. Jest niezależnym przewodnikiem turystycznym, który jednakże dzięki swej wiedzy i wykształceniu ma szereg uprawnień i pozwoleń, w tym zagraniczne, bardzo w Polsce rzadkie (bo za granicą prawie nie dopuszczają do nich obcokrajowców). W związku z tym jest bardzo chętnie podnajmowany przez biura podróży, organizujące wycieczki przez kilka krajów, bo dzięki niemu nie muszą w każdym kraju wynajmować lokalnego przewodnika, tylko wyjeżdża z nimi facet z Polski który wycieczki wszędzie za granicą LEGALNIE oprowadzi. Wyciągnięcie przez niego 5K z tygodniowej wycieczki to standard (a czasem dużo więcej), zarabia więcej niż jego żona mająca jakieś tam średnie stanowisko kierownicze w miejscowym oddziale banku.
Tak jak już pisałem wcześniej, w społeczeństwach rozwijających liczy się przede wszystkim wytwórczość materialna, bo ogół ludzi tam nie stać na wiele więcej poza żarciem i utrzymaniem w związku z czym potrzeby wyższe niewiele ich obchodzą. Natomiast syte społeczeństwa rozwinięte mają znacznie większe potrzeby niż tylko żarcie, ruchanie i spanie, w związku z tym szeroko rozumiani humaniści są tam także potrzebni. Choć jak pisałem, humanistyka nie jest dla stuleja z miernymi social-skills. Nie chcę sprawić tu też sprawiać wrażenia że studia humanistyczne dają średnio większą kasę niż ścisłe To oczywiście nieprawda. Jednak studia ścisłe są tylko dla tych co są co najmniej dobrzy z matmy, a takich w szkołach jest mniejszość i to zdecydowana. Co ma więc zrobić ta większość?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nostalgy
Gość
|
Wysłany: Sob 17:33, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Dawniej to byli inżynierowie! Taki Cyrus Smith z 5 tygodni w balonie. Znał się na wszystkim! A dziś? Ścisła specjalizacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:10, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Jest jescze jeden szczebel rozwoju gospodarczego, a mianowicie kopanie w dupę śmiecia bortnala przez wszystkie warstwy spoleczne. A potem zapodawanie mu siarczystych plaskunów na ten zjebany ryj drobnego cwaniaczka-donosiciela. Co sam bym chęnie uczynił. Im bardziej się napina, tym bardziej bym mu pokazal jakim jest gównem i miękkim cwelem w konfrontacji z ciosem kantem mej kształtnej dłoni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:18, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Oprócz jebania marka bortnala jest jeszcze oparcie gospodarki na badaniach i rozwoju. to jest etap wyższy niż produkcja und usługi i cecha gospodarek najbardziej odoprnych na kaprysy koniunktury. Gospodarki takie są rożnież bardziej inkluzywne, gdyż badania wymagają umiejętności z wielu dziedzin nauki, ale także wiedzy. Na przykład absolwent filiozofii specjalizujacący się w filozofii analitycznej świetnie sprawdzi się w opracowywaniu metodologii badań.
Spójrzcie na to co się teraz dzieje. gospodarki oparte na usługach leżą. Produkcja spowalnia. A rozwój i badania kwitną jak kalafior na piździe borowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murray Rothbard
Gość
|
Wysłany: Sob 18:25, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Powszechnie wiadome jest że gospodarka najlepiej rozwija się w warunkach wolnorynkowych, a każdy przejaw etatyzmu to rzucanie kłód pod nogi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
No, no
Gość
|
Wysłany: Sob 18:29, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | A potem zapodawanie mu siarczystych plaskunów na ten zjebany ryj drobnego cwaniaczka-donosiciela |
I tzw. paroli. Czyli ostrego pycenia kuthongiem po facjacie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaynes nl.
Gość
|
Wysłany: Sob 19:08, 20 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Gospodarkę można takze oprzeć na turystyce. Na przykład organizowanie wycieczek gości z zagranicy odwiedzających Polskę by zobaczyć gadający stolec. Eksrement ów, znany jako bortnal oprowadzilby ich po zapuszczonym wysypisku śmieci dumnie zwanym posesją i bełkotałby o tym, że jak się kombinuje to się ma. Japońscy turyści robiliby zdjęcia i nagrywali wydawane przez mendowaty ryj odgłosy na cyfrowe odbiorniki.
Potem za opłatą każdy turysta mogłby kopnąc tę zawistną gnidę w dupę. W ramach promocji można również będzie naharchać w ryj. A gnida się uśmiechnie i podziękuje, i chowając w kieszeniach obsranych gaci paczki draży kokosowych, będzie opowiadac kolejnym wycieczkom z jakimi to wyrazami uznania się spotkał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|