|
www.f23.fora.pl Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
k0t0sh
Gość
|
Wysłany: Pią 12:15, 05 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Chakierzy z toj-tojów
---------------------------
Autor: k0t0sh
I. (Inwokacja)
Idzie sraka z odbyt-dziury,
Jebią dziwkę, lecą wióry.
W łódce pełna wody zęza,
Spermę psią łyka Ligęza.
Rzeczy wielkie oraz małe:
Ślad wilka i z gardła białe!
Świat się kręci wokół dupy,
Gówno to synonim kupy.
Z gardła rzyg a szczyna z chuja
Balas w toj-toju się buja.
Wiatr pierdzących z dupy wieje,
Sraka się na desce chwieje.
I w ten właśnie sposób taki,
Początek i koniec: SRAKI.
II.
W internecie jest ciekawie,
Chujem, pizdą się zabawie,
Kupą, sikiem i rzyganiem
I z obiadem i śniadaniem.
Zjeść to mogą wszystkie chuje
(Nie każdemu zaś smakuje).
Rzecz dziś jednak o to idzie,
Chakier rządzi, jeden żydzie!
W internecie naszym cudnym,
Chakier jest zjawiskiem złudnym.
Chakier w sieci się pojawia,
Haczy, kraczy, rzyg zaprawia.
Chakier, to nie paranoja,
Srakę wyjada z toj-toja!
III.
I serwery i toj-toje
Dla chakierów to są boje,
Aby włamać się do środka,
Do serwera lub wychodka.
Na serwerze są programy,
Różne pliki, w kiblu sramy,
Zasię gównem naszym z rowa.
Chakier pliki, balas chowa.
Gdy je tylko już zdobędzie,
A zdobywa prawie wszędzie.
Bowiem serwer oraz sraczyk
Częste to zjawisko... Haczyk?
Nie ma haka mili moi,
Aż się roi od toj-toi!!!
IV.
Sracz przenośny i serwerek,
Dla chakiera to numerek.
Włamać, wejść i kontent chwycić,
Zawartością sie poszczycić,
Czy to pliki czy też sraka,
Informacja, z dupy kaka,
Akta tajne, balas, szczyna,
Kod dostępu, rzygowina...
Długo tak wyliczać można,
Ale rzecz to nieostrożna,
Włamywanie się do sieci?
Super! (Jak dla pedofila dzieci)
Ale bywa ryzykowne,
Ciężkie, trudne i kosztowne.
V.
Czasem chakiera namierzą,
Sraką w ryja mu uderzą,
Kiedy włamik odpierdala
Lub zapuszcza w kał nochala.
Na toj-toje i serwery,
Włam karalny... Do cholery!
Pojebane jest to prawo,
Ale trudno, srać trza żwawo!
Dobry chakier, wy to wiecie,
Złapać nie da się na świecie!
Na serwerze zniszczy logi
W toju zmyje ślad z podłogi
(Gdyby biedny go zostawił,
Z reszty sraki co nie strawił).
VI.
Jedno powiem wam dzieciaczki:
Chcesz być chakier? Zjadaj baczki
(Baczki oczywiście z kupy,
Szczynę pij i dawaj dupy!)
Aby pozostać chakierem
Trza z napleta nabiał z serem,
Zjadać, ligęzy połykać kapsko,
Do chuja wyciągać łapsko,
By go zwalić ręką, gardłem!
Tu do muru was przyparłem!
Te warunki do spełniania,
Dla najlepszych... Rzecz sumienia,
Kto się zgodzi, kto "nie" krzyknie,
Kto obciągnie, dupę wypnie!
VII.
Kończyć czas tę pogadankę,
(Idę spuścić się na szklankę).
Jedne pamiętajcie chwaty:
Chakier też dostaje baty.
Czy to w sieci, czy w toj-toju
Ryja ma on w srace, gnoju.
No bo chakier to jest zboczek,
Co dziewczynki gwałci w mroczek.
Zjada kupy, siki pije,
Jebie siostrę, babcie bije,
Psu obciąga, syna rucha,
Trupa rypie - to psia juha!
Chakiery to skurwysyństwo,
Ale miłe! (Chociaż świństwo).
VIII. (epilog)
Coś jest zoo, coś jest pedo,
Takie filozofa credo.
Coś jest dziwka, coś jest trupek,
Grunt to mieć od chuja dupek.
Coś jest odbyt, coś są cipy,
Byle tylko nie srać w slipy.
Coś jest pedał, coś lesbija,
To już lepiej srać do ryja.
Coś jest anal, coś jest spanking,
Swym wierszem podnoszę ranking!
Coś jest sperma, coś jest matka,
Niezła jest ta moja gadka.
Coś jest porno, a coś seksem,
Toj-toj barem i lumpeksem!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
k0t0sh
Gość
|
Wysłany: Pon 11:34, 08 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Kobieta szef
----------------
Autor: k0t0sh
Z dupy kurwy chuj wychodzi,
Tania dziwka bąkiem smrodzi.
Balas w mordzie rozgryziony,
Szczyna, rzyg na ryju Złony.
Żyd i rumun się pierdolą,
Saddam szczy na Busha kolą.
Afer jest od chuja w rządzie,
Ujebali cwela w sądzie.
Rośnie budżetowa dziura,
Zoofil jebie kocura.
Kolejarz rozkręca szyny,
Mój balas w ryju Toksyny.
Dziś moi drodzy rodacy
Powiem wam cosik o pracy!
Niedawno podpis złożyłem,
Srakę z dupy wypuściłem
I stałem się pracy człekiem,
W czoło strzelam z chuja mlekiem.
Okoliczności zmusiły
I pracuję rwąc swe żyły.
Srać i jebać brak ochoty!
Tylko w chuja mam roboty!
Wiek ja już ten osiągnąłem,
Że się do roboty wziąłem.
Pierwszy w pracy dzień - chujowy!
O jebaniu nie ma mowy!
O to żeby wysrać gówno,
Proszę kierownika równo.
Wkurwia mnie ta dyscyplina,
Marzy mi się rzyg i szczyna.
Osiem godzin trzeba siedzieć
Czasem grzecznie coś powiedzieć,
Czasem porozmawiać ładnie,
Czasem lizać pizdę składnie!
Los mi bowiem dupę obił,
Kobietę mym szefem zrobił.
No i kurwa mam dylemat,
Dlatego jest ten poemat.
Czy mam rypać swą szefową?
Etykę mam zawodową,
Że kobietę jak wyrucham
Sram jej w gardło, jęków słucham.
Nie wiem czy się śmiać czy płakać?
Szefowej w gardło nakakać?
Obszczać ryja, rzyga spławić,
Pierdolnąć, butem poprawić?
Czy wypada takie sprawy
W biurze robić dla zabawy?
Ale w końcu się zebrałem!
Z kopa dziwce wyjechałem,
Jebnąłem ją z pięści w ryja
I włożyłem w pizdę kija.
Wyruchałem to suczysko,
Prawie doszła... (była blisko),
A na koniec daję słowo,
Nasrałem w mordę miarowo.
Kurwie jednej smakowało,
Lizała moje kakao,
Szczynę piła, kapsko w usta,
Rzyg siorbała, pizda tłusta.
Taki morał jest przygody:
Jak zaczynasz pracę, młody,
A szefem twym jest kobieta,
Szykuj chuja, jest podnieta.
Zerżnij dziwkę ostro w dupę,
W ryja zasadź szczynę, kupę,
Rzygiem popraw, przyjeb z glana,
Powiedz: "kurwo na kolana".
Niech nauczy się respektu!
Tu nie trzeba intelektu.
Każda pizda to kapuje:
Cel jej życia to są chuje!
Ktoś mi powie: niemoralne,
Głupie, tanie i banalne...
Ja mu na to: wypierdalaj!
W ryja matki się wydalaj.
Takie są w mej pracy siupy,
Szczyna z chuja, kapsko z dupy.
Chcesz skosztować? Bardzo proszę,
Ślij esemes, dzwoń za grosze.
Chcecie więcej mojej sraki?
Chcielibyście, wy, buraki?
A tu nie ma! Kurwa wasza!
Szczyna - sok a sraka - pasza!
-------------------------
Zagadka do wiersza (wierszowana):
No a teraz niechaj brać,
Zgadnie tutaj (kurwa mać),
Gdzie k0t0sh mistrzu pracuje?
W wierszu jest odpowiedź chuje!
Kto mi zgadnie branża jaka,
Ten w nagrodę ssie mi ptaka.
Kto dobrą poda odpowiedź,
Z mym kutasem czeka spowiedź.
Kto da słuszne rozwiązanie,
Sam na sam z chujem zostanie.
Kto właściwie to rozwiąże,
Z mym penisem zajdzie w ciąże.
Kto zna klucz do tej zagadki,
Z mojej pyty zliże płatki.
A więc macie motywacje,
Z mojej spermy zjeść kolację.
Czytajcie mój wiersz dokładnie,
Kto pierwszy zagadkę zgadnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Sob 10:26, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Autor: nieznany
-------------------
Jak okres płynie czas - na udo zerkam.
Niczym pythong na weselu stoi nasz dom.
A my żyjemy jak za Gierka:
Wiatry historii, potem pierdu grom...
Obstrukcji tygodniowej zniósłszy mękę,
Gość do sosnowej sławojki mknie.
Potem w salonie babci wary memła,
A na zaszczanych schodach — mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Sob 10:27, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Miej na uwadze stolca niedorzeczność
Mojego stolca niedorzeczne kształty
Stolca znikomość przy nadgorliwości
Słońca co spala mój stolec do węgla
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Sob 10:28, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Mało z krótkiego mam pukania
Pociechy dla mej psiochy biednej.
Pora płacenia i rozstania
Nadeszła - powiedziałam: "Żegnaj!"
I pierdząc stolec parujący,
Na klatę stawiam nieprzytomnie.
Ślad to jedyny i pachnący
Jaki zostanie tutaj po mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Sob 12:18, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Klotz na twą klatę parujący
Stawiam i leję strumień moczu,
I w ryja puszczam piard cuchnący,
Aż echo dudni w moim kroczu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Sob 12:19, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
z odbytu telewizora
codziennie cogodzinnie
wypływa
stolec informacji
wpływa
w sedesy waszych mózgów
spłukujecie
zostaje osad poglądów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
huiku stulejarskie
Gość
|
Wysłany: Sob 12:24, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Z odbytu powoli,
Wysuwa się wałeczek lekko przesuszony.
To kacówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Sob 15:46, 20 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Zza krzaka dupy blask płonie
A Ty nadstawiasz swe dłonie
Mój fekal zaraz w nie wpadnie
Z nim w dłoniach wyglądasz ładnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr Bonk
Gość
|
Wysłany: Nie 9:54, 21 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Mój Bengal
Basowy i głęboki. Dłoń z zapalniczką
Zbliżasz do ujścia groty i czekasz
Na żółto-niebieski siarkowodoru płomień...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cebullaczek
Gość
|
Wysłany: Pon 8:21, 22 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Kaban mój widzę ogromny,
Barwy hebanowej, a więc koń
W dłoń i marszczę zaciekle!
Mocz, kau i sperma efektem działań mych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poezja stulejarska
Gość
|
Wysłany: Pon 8:59, 22 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Mój Fekal powierzam Ci miła
Byś coraz bliższa mi była
W twe dłonie powierzam dziś
Me kupsko - Twój miś
Lecz w twoich oczach widzę lęk
A w uszach słyszę dziwny dźwięk
Wtem bryzg biegunki rozlał się
Teraz na rzadko zesrałem się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fred
Gość
|
Wysłany: Pon 9:14, 22 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Cebullaczek napisał: | Kaban mój widzę ogromny,
Barwy hebanowej, a więc koń
W dłoń i marszczę zaciekle!
Mocz, kau i sperma efektem działań mych. |
zgłaszam :?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:26, 22 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
zbydlęcona wynaturzona gimbaza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cebullaczek
Gość
|
Wysłany: Pon 9:53, 22 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Fred napisał: | Cebullaczek napisał: | Kaban mój widzę ogromny,
Barwy hebanowej, a więc koń
W dłoń i marszczę zaciekle!
Mocz, kau i sperma efektem działań mych. |
zgłaszam :? |
się do odpowiedzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|