www.f23.fora.pl

Baron Samedi · Gość

mogłem kiedyś (jako nastolatek) uważać to za najlepsze co przeczytałem? Wesoly

Dziś dałbym maks. 6,5/10. Wiarygodność psychologiczna postaci bliska zeru (zwłaszcza kobiecych jak np. Yennefer), głupota, naiwność, rozwiązania typu deus ex machina. Nie mówię już o scenach seksu, te Sapkowski mógłby sobie w ogóle darować, ewentualnie ograniczyć się do "i się ruchali", wyszłoby mniej żenująco Wesoly

Sagę ratuje szybka akcja, humor, dialogi i to wszystko.
Czytając, przypomniała mi się opinia o literaturze fantasy z którą kiedyś się spotkałem, że to literatura pisana dla onanistów, przez onanistów (onanistę należy tu rozumieć jako synonim stuleja). Saga o Wiedźminie to archetypowy przykład Wesoly

Oto wiedźmin - introwertyczny, milczący, wyobcowany, źle czujący się wśród tłumu ludzi - czyli typowy stulej Wesoly

tyle że jednocześnie super wojownik, twardziel, któremu wszystkie ładne lochy na wyścigi wskakują do wyra - czyli tym kim przeciętny stulej jest w swych neurotycznych fantazjach Wesoly

Trudno się dziwić więc popularności wiedźmina, gdyż stulejarstwo w mniejszym lub większym stopniu dotyczy 50-60% populacji Wesoly

Gość

Nie czytałem, nawet nie próbowałem. Fantasy na czele z tymi hobbitami - to próbowałem, zaparłem się i w bólach 100 stron pękło - niezmiernie mnie nuży. Filmy też. Jestem 100% stulejarzem :-(

Baron Samedi · Gość

Gość

Gość (idiota) · Gość

Ja czytałem "My, stulejarze z f23". coole

Liet Kynes · Gość

"Sagę ratuje szybka akcja, humor, dialogi i to wszystko." - no to w zasadzie jest racja. Ja mam podobne odczucia, choć przyznaję opowiadania do dzisiaj lubię. Saga to dość niezłe dwie pierwsze części i potem coraz gorzej. A czy kolega czytał Złotą Żmiję?

tak, tak · Gość

Gość

wieśmin dla mnie trochę zbyt brutalny i polaczkowaty, ale to ogółem niezła lektóra ogólnie dałbym 7,5/10

Gość

Only R.A. Salvatore