www.f23.fora.pl

kałcik · Gość

Jak wracałam z pracy społecznej na przystanku stało dwóch brudnych śmierdzących kiboli i zaczęli mnie popychać. Byłam w roboczym habicie cienkich cielistych rajstopach i butach jak cegły. Pod pachą trzymałam miotle. Jak oni podeszli bliżej to zaczelo im śmierdzieć z dresów. Takim gownem. Mieli szaliki zagłębia Sosnowiec i szare dresy. Kurtki granatowe z dziurami i brudne. Jeden miał kominiarkę a drugi jakiś komin i byli wysocy jak sekwoje. Dresy mieli jasnoszare i strasznie im śmierdziały w kroku. Kurtki im tez śmierdziały. Paznokcie mieli długie i brud za nimi. Ten w kominiarce miał gowno za paznokciami i chyba nie obcinał ich przez rok. Zawsze po pracy społecznej w sukni idę na ten sam przystanek gdzie oni siedzą. Kiedys ukucneli i zaglądali mi pod habit w rajtuzy. Jak jeden z nich ukucnal to z dresów wyleciał mu potworny smród. Mieli stare adidasy z dziurami i z ich butów tez śmierdziało. Skarpetki mieli pościerane. Na głowie kaptur i szaliki z lumpa zagłębia bo były dziurawe i pościerane. Oni każdego dnia siedzą na tym przystanku i zostawiają po sobie smród kalu. Makabra

Podsumowanie: Dwóch patusów łazi po przystankach i tam chleją. Śmierdzi im z dup no i oczywiście szambem z dresów

PAKTOFONIKA BRUD · Gość

Ale to moje !!!!020

Gość

Kibol czub

pralka · Gość

powinni się umyć

lewak