www.f23.fora.pl

Forbes · Gość

tak, tak, leszczyki.
Śmiejcie się, śmiejcie.
A teraz słuchajcie:
Wykształcenie. Wysoki status wypracowany w warunkach ossstrej konkurencji. Ekskluzywny gust i wysokie wymagania. Kobiety podobnie jak alkohole tylko z najwyższej półki. Bibioteka wypełniona pierwszymi wydaniami limitowanych serii, oraz egzemplarzami z autografami i/lub odręcznymi adnotacjami autorów (Camus, Hemingway).
W stajni konie o wspaniałych, sportowych rodowodach i szkolenie pod okiem takich tuzów jeździectwa jak Marcus Ehning i Mclain Ward (wątpię, czy któryś z was wie o czym mówię).
Gotowanie dań prosto z osobistej rekomendacji Pani Dorotki, oraz Thomasa Kellera.
O samochodach pisał nie będę, albowiem bo nie jestem jakąś tam polską kurwą dresiarską, lecz przedstawicielem międziynarodowej elity. Przeto sami się domyślcie.
No dobra, a teraz możecie już wypierdalać.

ps. parę dni temu kupiłem sobie Cosmograph Daytona bo taki miałem kaprys

Forbes · Gość

ps. zapomniałem dodać, że w ramach odprężenia lubię sobie popykać tęgie Tzygaro z Wąsem

Forbes · Gość

Lampka Delamotte, ostrygi Beausoleil, niunia bez stanika, w koszuli z zalotnie odpiętymi guzikami na dekolcie, dyskusja o wpływie Ezry Pounda na poezję T. S. Eliota...
A jak się trochę ochłodzi, to przejażdżka na ulubionej klaczy i lekka kolacja z przyjaciółmi w ogrodzie.
A wy, polnische Lumpen und Schlampen???
Constar, mielone i Halne Motzne????
Buhahahahaha!!!!
Nawet szkoda mi juz wami gardzic.

M-1 blokowisko · Gość

Nie tyraj nas tak, Paniczu.. Smutny

Forbes · Gość

Wybaczcie, że oderwę was na chwilę od kanapek z pasztetem drobiowym jasnym... :?
Jeden z moich dobrych znajomych zaprosił nas na małą przekąskę i degustację nowego rocznika Macomb Villages. Wędzony pstrąg w lekkim sosie koperkowym, krewetki, te sprawy. A, był też lżejszy Chenin Blanc i provansalskie Rose. Ale co ja tam będę wam, chamy tłumaczył. Wesoly

Otóż okazało się, że przekąski to był tylko pretekst, Znajomy ów nabył niedawno kilka rysunków Egona Schiele i chciał zaprezentować tak wzbogaconą kolekcję. Niunia, z którą byłem wsłuchana była w mój głos jak w klarnet Mozarta, gdy dzieliłem się uwagami nt. wpływu Klimta na Schiele i odwrotnie. Stała blisko, czułem jak delikatnie napierała piersią o moją muskularną sylwetę

Dobra, później wam dokończe, bo właśnie wyszła z łazienki i sami wiece :wink:
Smacznego, nie przesadzajcie z keczupem do tego pasztetu..

Buhahahahahhaha!!!!

Liet Kynes z BB · Gość

Boże, on nas tyra jak chce i kiedy chce... Smutny

litości, Paniczu!

bloki to slamsy · Gość

buciki ccc · Gość

co zrobic, by być takim jak on? Ten Panicz przewyższa nawet Butkowskiego, a ja myśliałem, że wyżej Budkowskiego nikt nie podskoczy, nawet Wera...

Dziad z Boru · Gość

No i czym proóbujesz imponować, głupi śmieciu? Siedzisz w swoim Rypinie i robisz nieudolny projekt, a nawet pojęcia nie masz o czym piszesz. Nie ma czegoś takiego jak Chenin Blanc deklu. A na klaczach się nie jeździ tylko trzyma sie je do rozrodu. Zejdź na ziemie albo zajrzyj do wikipedii i uważaj, bo już mam cie na oku. Uważaj, bo nie wiesz z kim masz honor, mocium panie.

No ale · Gość

Rypin istnieje naprawdę, czy to tylko taki brecht?

Godot · Gość

Brecht

Gość

Gość

Gość

Gość