www.f23.fora.pl

Stooley Podroznik · Gość

Jak wracałem z emerytami autokar popsuł się na przedmieściach Wiednia czekaliśmy na nowy 8 h . Na stacji benzynowej. Okazało się że pękł jakiś tam przewód chyba chłodnicy bo woda leciała spod wozu. Austriacka służba drogowo naprawcza wymieniła ten przewód dziwili się że cały był w strzępach a podwieszany był na sznurku hehe Polak potrafi. Niestety nie dopuścili do przewozu ludzi . Mógł warunkowo przejechać do Polski ale pusty. Następny zastępczy bus miał przyjechać z Sosnowca o 12.00 przyjechaliśmy 20.30 przyjechał bus zastępczy. Ciasny bez toalety nawet 5 moich toreb szmacianek z zakupami z Macedonii nie miałem jak upchać. I co się stalo autobus zastępczy we Wrocławiu ok godz 4.00 zepsuł się sprzęgło się zablokowało. Ok godz 6.00 pierwszy autokar który jechał pusty dojechał do Wrocławia i nas ponownie zabrał. Niestety jedna z emerytek zostawiła torebkę w autobusie zastępczym i prosiła o zawrócenie. Niestety kierowcy nie posłuchali. Babcia z nerwów zaczęła wymiotować.
W końcu w Szczecinie byłem o 12.00 a pierwotnie miałem być ok 4 rano. Na 15.00 do pracy
Nie omieszkałem obsmarować biura podróży na ich fanpejdzu niestety właściciel uznał że nic się nie stało bo awarie i usterki się zdarzają a oczekiwanie na ich usunięcie to nie ich wina
Końcówka września 2019

Stooley Podroznik · Gość

Stooley Podroznik · Gość

Zapomniałem jeszcze dodać że właściciel biura jako rekompensatę zaproponował mi obsmyczenie mojego pytonga na co oczywiście zareagowałem z oburzeniem że to nie załatwi sprawy i ma być jeszcze wylizanie rowa i nasranie mi do ryja wyszłem na tym jak załocki na mydle bo do tej pory czekam na jego odpowiedź a mogłem zgodzić się na pierwszą propozycje :?

microzeta (NIE) · Gość

Mocna historia z bieda turyzmu. Nie pojechałbym na taką wycieczkę choćby mi dopłacali. Przecież to męczarnia.